Krótko mówiąc, rząd planuje przenieść do wojewodów nadzór nad szpitalami. To około 250 placówek zarządzanych obecnie przez powiaty i kilkadziesiąt nadzorowanych przez marszałków. - Mam nadzieję, że ten pomysł zostanie wprowadzony. Chodzi tutaj o uporządkowanie szpitali, które są ważnym fragmentem systemu opieki zdrowotnej. To ok. 50 mld złotych z budżetu państwa - mówił senator Karczewski.

Według polityka PiS ujednolicenie organów założycielskich szpitali pozwoli realizować wspólne zakupy i wyeliminuje "niepotrzebną konkurencję między lecznicami o pacjentów czy lekarzy". - Taka sytuacja występuje m.in. w Radomiu. To niezrozumiałe, że jedna lecznica podlega marszałkowi Mazowsza a druga prezydentowi Radomia i okolicznym kilku starostom. Ten system wymaga skoordynowanego działania. Nasi poprzednicy podkreślali, że tylko konkurencja ureguluje rynek. Tu trzeba współpracy. Trudno mówić o konkurencji w policji czy wojsku. Niektóre leki są kupowane przez szpitale w różnych cenach. Różnice tutaj sięgają nawet 300 procent. Właśnie dlatego chcemy zrealizować ujednolicenie szpitali - mówił senator Stanisław Karczewski, z którym rozmawiał Radosław Mizera: