Biskup Tomasik wyraził szacunek kombatantom, którzy - jak mówił ordynariusz radomski - symbolizują i przypominają rzeszę ludzi pełnych patriotycznych ideałów, zatroskanych o dobro ojczyzny. Dziękował także za bohaterstwo, oddanie i cierpienie ponoszone i w czasie wojny i po niej. - Chylimy przed wami czoła. Przyjmijcie wyrazy wdzięczności i szacunku. Wspominamy dziś także tych, którzy nie doczekali wolnej Polski, a dla niej cierpieli - mówił bp Henryk Tomasik.

Z kolei mjr Leon Etwert, przewodniczący Światowego Związku Żołnierzy AK oddział Radom przypomniał słowa pieśni napisanej w październiku 1939 roku. - "O, Boże, skrusz ten miecz, co siekł nasz kraj. Do wolnej Polski nam powrócić daj! By stał się twierdzą nowej siły: Nasz dom, nasz dom". Gdy tuż przed łamaniem się opłatkiem rozległa się ta pieśń, napisana jeszcze w październiku 1939 r. w obozie internowanych żołnierzy na terenie Rumunii, potem wręcz hymn żołnierzy AK, w oczach wielu pojawiły się łzy wzruszenia. Było nas 30 tys., zostało trzystu w Radomiu i tyluż w okręgu kieleckim, a więc zaledwie dwa procent - mówił mjr Leon Etwert.

Leon Etwert wyraził też nadzieję, że doczeka dnia, gdy na skwerze obok urzędu miasta zostanie odsłonięty pomnik żołnierzy AK.