Prawdopodbnie jedna z najstraszych w diecezji radomskiej pielgrzymka rowerowa wyjedzie już w sobotę z miejscowości Zakrzew - ks. dr Ireneusz Kosecki - organizanizator weźmie w niej udział piąty raz.

Rowerzyści z Zakrzewa jadą miesiąc wcześniej niż ogólnopolskie pielgrzymki, które spotkają się u stóp Czarnej Madonny w Częstochowie 11 lipca. Po raz siódmy, 8 lipca wyjedzie najstarsza w Radomiu pielgrzymka na dwóch kółkach. Organizuje ją Bractwo Rowerowe. Sebastian Pawłowski:

Do Częstochowy na rowerach wyjedżają też pątnicy z najstarszej parafii w Radomiu - od imienia patrona powstała nazwa - Wacław Team. Mówi proboszcz i organizator, ks. Piotr Zamaria

Coraz większym zaintresowaniem cieszy się rowerowa pielgrzymka ze Starej Błotnicy. W tym roku zapewnie padnie rekord - być może pojedzie na nią więcej niż sto osób. Deklaruje Marcin Kozdrach, wójt Starej Błotnicy

Na naszych oczach tworzy się tradycja pielgrzymek rowerowych. Trwają krócej, ale nie oznacza to, że są gorsze lub mniej wartościowe. Wprost przeciwnie - tłumaczy ks. Piotr Zamaria.

Na rowerze, czy własnych nogach, autokarem czy samochodem, ważne by do celu, jakim jest spotkanie z Maryją, której cudowny wizerunek znajduje się na Jasnej Górze.