RADOM
Radni nadzwyczajnie
W poniedziałek Rada Miejska w Radomiu odbędzie nadzwyczajną sesję. Prezydent wnioskuje o zmiany w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej. Jeśli radni przyjmą je, deficyt wzrośnie o ponad 6 mln zł.
Sesja ta jest pokłosiem sesji budżetowej. Prezydent chce przywrócenia części wydatków, które zostały wykreślone przez większość radnych. Chodzi o nabycie gruntów pod ulice i do zasobu, oświetlenie ulic, oczyszczanie miasta, utrzymanie placów zabaw, obiektów sportowych, wykonanie prac w miejscach pamięci narodowej oraz bieżące wydatki związane z utrzymaniem ulic i zieleni przydrożnej. – To zadania, które są niezbędne dla zapewnienia normalnego funkcjonowania miasta oraz takie, co do których zostały już zawarte finansowe zobowiązania. Chcemy przedstawić radnym szczegółowe informacje na temat skutków wprowadzonych przez nich zmian, a jednocześnie dać możliwość usunięcia wad w uchwale budżetowej - mówi prezydent Radomia Radosław Witkowski.
Inne proponowane wydatki wiążą się z kontynuacją projektów współfinansowanych z funduszy unijnych: ”Idzie szkrab w wielki świat”, „Kreatywne zarządzanie karierą”, „Przez kształcenie do sukcesu”, „Inteligentne specjalizacje motorem rozwoju lokalnego rynku pracy”, „Chcemy pracować - innowacje w zakresie usług opiekuńczych dla osób zależnych” oraz „Aktywizacja kluczem do rozwoju możliwości”. Chodzi także o fundusze na rozliczenie kosztów działalności Powiatowego Urzędu Pracy w 2017 roku.
Czy radni poprą prezydenckie projekty uchwał? Przewodniczący klubu radnych PiS Marek Szary nie ma wątpliwości co do wydatków związanych z projektami unijnymi. Takiej przychylności nie zapowiada jednak co do innych wydatków. - Pozostałe uważamy za jakąś pomyłkę. Pieniądze na to, co pan prezydent proponuje, są w budżecie, a jak skończą się może pan prezydent przyjść. Na razie nie widzę możliwości poparcia tego wszystkiego - powiedział nam Marek Szary.
Sesja rozpocznie się o godz. 16 w sali USC przy ul. Moniuszki.