SPORT
Męczarnie Cerrad Czarnych. 3 punkty jadą do Radomia
Cerrad Czarni Radom pokonali MKS Będzin 3:1. Spotkanie z outsiderem PlusLigi przyniosło wiele emocji.
Przed rozpoczęciem meczu w tabeli obie drużyny dzieliło 29 punktów. MKS Będzin to outsider tego sezonu PlusLigi, który wygrał zaledwie jeden mecz. W związku z tym faworytami tego spotkania byli Cerrad Czarni Radom.
I set:
W pierwszym secie obie drużyny grały "punkt za punkt", ale niespodziewanie to gospodarze prowadzili grę. W drużynie Czarnych widać było sporo niedokładności i braku zrozumienia. Będzin kilka razy wypracowywał przewagę (m.in. 9:5, 17:14 czy 22:19), ale za każdym razem podopieczni Roberta Prygla doganiali rywala. Przy stanie 23:23 wydawało się, że radomianie mogą "wyciągnąć" seta na swoją korzyść. Autowa zagrywka Kamila Kwasowskiego i punkt Będzina po serii niedokładnych zagrań z obu stron sprawiły, że gospodarze cieszyli się z prowadzenia 1:0.
II set:
Druga odsłona rozpoczęła się podobnie, jak pierwsza. Do stanu 5:5 mecz był wyrównany. Czarni jednak zanotowali serię 11 punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie 16:5. Przy tym wyniku stało się jasne, że drugi set padnie łupem "Wojskowych". Największa przewaga radomian w tej odsłonie wyniosła 15 punktów (21:6). Ostatecznie Czarni wygrali 25:12 i wyrównali.
III set:
Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia Czarnych (4:2). Będzin jednak zdobył 4 punkty z rzędu i odwrócił sytuację na parkiecie. W połowie seta gospodarze wypracowali 5-punktowe prowadzenie (18:13). Czarni jednak popisali się serią 7 skutecznych zagrań i wygrywali 20:18. Końcówka trzeciego seta przyniosła wiele emocji podczas gry na przewagi. Czarni mieli pierwszą piłkę setową przy stanie 24:23, ale jej nie wykorzystali, podobnie jak dwóch kolejnych. Będzin przełamał wynik i mógł wygrać trzecią odsłonę, jednak przy prowadzeniu 27:26 radomianie wytrzymali presję. Ostatecznie lepsi okazali się Czarni - 30:28 i 2:1.
IV set:
Czwartego seta lepiej rozpoczęli gospodarze (3:1). Czarni odzyskali właściwy rytm przy stanie 10:10. Trzy punkty z rzędu "Wojskowych" spowodowały, że trener MKS-u Będzin wziął czas. Wkrótce na tablicy było już 17:11 i 3 punkty dla Czarnych były na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie "Wojskowi" wygrali 25:19 i cały mecz 3:1.
Poniżej prezentujemy wypowiedź trenera Czarnych Roberta Prygla:
MKS Będzin - Cerrad Czarni Radom (25:23; 12:25; 28:30; 19:25)