Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Jerzy, męczennik
Dziś jest: Środa, 24 kwietnia 2024

RADOM

Drogowcy w Radomiu nie poddają się. Ulice przejezdne

sobota, 07 grudnia 2013 11:00 / Autor: Jacek Wieczorek
Jacek Wieczorek

Radomscy drogowcy zapewniają, że skutecznie walczą ze śnieżycą w mieście, odśnieżając i sypiąc solą drogi i ulice.

 

- Piątkowa śnieżyca połączona z wichurą spowodowała trochę zamieszania na radomskich ulicach. Pługopiaskarki przez cały wieczór jeździły po mieście, odśnieżając i sypiąc solą poszczególne drogi - najpierw te najważniejsze, czyli krajowe i wojewódzkie, potem trasy autobusów komunikacji miejskiej, a na samym końcu mniej znaczące ulice - pisze w komunikacie prasowym Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji (MZDiK) w Radomiu.

W piątek po godz. 18.30 MZDiK skierował na radomskie ulice18 pługopiaskarek, które na bieżąco usuwały błoto pośniegowe i posypywały jezdnie solą drogową. W pierwszej kolejności służby miejskie odśnieżały drogi dojazdowe do wiaduktów i zjazdy do tuneli oraz drogi krajowe i wojewódzkie, a następnie pozostałe ulice, po których kursują autobusy miejskie. Gwałtowne załamanie pogody i bardzo szybko powstająca gołoledź miała jednak wpływ również na działania drogowców, którzy sami utknęli w zatorach.

Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami drogi krajowe powinny być dśnieżone w ciągu czterech godzin od ustania opadów śniegu, natomiast drogi wojewódzkie i powiatowe w ciągu ośmiu godzin. Wczoraj - jak twierdzi rzecznik - główne ciągi komunikacyjne zostały odśnieżone w czasie o wiele krótszym i od godz. 22.00 pługopiaskarki mogły wjeżdżać już na mniej uczęszczane ulice.

Tuż po ustaniu opadów śniegu do pracy przystąpiły również ekipy sprzątające przystanki autobusowe w Radomiu. Z chodników, przy których zatrzymują się autobusy miejskie, śnieg był sukcesywnie usuwany.

 

Obowiązek odśnieżania chodników przy domach i prywatnych firmach spoczywa na ich prawnych właścicielach.