Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
POPOŁUDNIE PLUS RADOM
Sylwia Pysiak
Patron dnia: św. Maria Bernadetta Soubirous, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Wtorek, 16 kwietnia 2024

RADOM

Uwolnić duszę uwięzioną w ciele!

piątek, 15 lutego 2019 13:44 / Autor: Weronika Chochoł
fot. Stowarzyszenie Budujemy Przystań
Weronika Chochoł

Urządzenie czyta ruch gałek ocznych i podąża za nim kursorem, by dziecko za pomocą liter lub znaków mogło przekazać komunikat. Stowarzyszenie Budujemy Przystań w Radomiu robi kolejny krok w kierunku komunikacji alternatywnej - to dzięki urządzeniu C-Eye zakupionemu przez placówkę. Cyber oko jest alternatywą dla podopiecznych Przystani, którzy nie mają możliwości porozumiewać się za pomocą słów, ale również gestów czy dotyku. 

Komunikacja w zasięgu wzroku. Dosłownie

Podopieczni stowarzyszenia Budujemy Przystań w Radomiu mogą komunikować się na wiele sposobów. Za pomocą mowy tradycyjnej - werbalnej , ale przede wszystkim niewerbalnej, w nazewnictwie fachowym - alternatywnej. To system gestów oraz różnego rodzaju znaków zapisanych na papierze czy w komputerze. Dzięki nim uczniowie mogą przekazywać komunikaty za pomocą rąk, nóg oraz głowy. Zdarzają się jednak ciężkie przypadki choroby, uniemożliwiające korzystanie z wymienionych metod. Wtedy z pomocą przychodzi wzrok... Zmysłu tego używać można do komunikacji dzięki specjalistycznemu urządzeniu C-Eye, które zasiliło wyposażenie stowarzyszenia.

Urządzenie pozwala tworzyć systemy komunikacji z każdym z uczniów. Jeśli dziecko potrafi pisać, za pomocą wzroku włącza klawiaturę i steruje nią literka po literce. Jeśli nie, może naprowadzić wzrok na dany obrazek oznaczający konkretny komunikat.

- Sprzęt jest jeden, ale cały system dzielimy na profile. Jadąc na terapię z danym dzieckiem wybieramy jego profil i sprzęt kalibrowany jest do jego wzroku i możliwości. Urządzenie jest innowacyjne, nie sprawia jednak trudności w obsłudze - wyjaśnia Aleksandra Cielniak - neurologopeda ze stowarzyszenia. Obok komunikacji urządzenie daje nam możliwość badania funkcji poznawczych naszych podopiecznych. Ci natomiast C-Eye mogą wykorzystywać również do zabawy:

Pod opieką stowarzyszenia w szkole i przedszkolu znajduje się czterdzieścioro dzieci. Funkcję komunikacyjną urządzenie będzie pełniło do budowy komunikacji z pięciorgiem dzieci. Ze sprzętu korzystały będą również podopieczni wczesnego wspomagania rozwoju dziecka prowadzonego również przez "Budujemy Przystań". - Urządzeniem sterować można wzrokiem, ale również dotykowo. Dzięki temu będziemy prowadzić również terapię ręki, a to w przyszłości przyczyni się do nauki pisania czy czytania dodaje Aleksandra Cielniak:

Z urządzeń typu C-Eye korzystały osoby dorosłe po np. udarach, wylewach, wypadkach, które utraciły możliwość komunikacji. W Radomiu sprzęt będzie pomagał w nawiązaniu komunikacji - nie do powrotu do niej:

 C-Eye kosztowało 60 tysięcy złotych. 

Umożliwić niemożliwe... 

Dzięki urządzeniu porozumiewać się będą mogły osoby przede wszystkim znacznie niepełnosprawne ruchowo, ale również intelektualnie. - Możemy powiedzieć, że to dusza uwięziona w ciele. Po czasie w jakim pracujemy z naszymi uczniami wiemy, że te dzieciaki rozumieją dużo więcej, ale nie panują nad swoim ciałem, a co za tym idzie - nie mogą nam tego powiedzieć. Teraz już będą miały taką możliwość - cieszy się Aneta Kalbarczyk - wiceprezes stowarzyszenia Budujemy Przystań: 

- Z perspektywy osoby niepełnosprawnej mogę powiedzieć, że C-Eye otwiera duże możliwości, daje szansę na funkcjonowanie w społeczeństwie, zdecydowanie poprawia jakość życia - mówi Wojciech Stanios - wolontariusz w stowarzyszeniu Budujemy Przystań:

Wojciech Stanios jest self-adwokatem. Jego zadaniem jest występowanie w imieniu osób niepełnosprawnych. Wyjście do społeczeństwa i pokazanie nie tylko możliwych rozwiązań, ale również próba zmiany postrzegania osób z niepełnosprawnościami. Jak zauważa, na przestrzeni lat wiele się zmieniło, jednak cały czas trzeba pracować nad podejściem do niepełnosprawnych: 

Tolerancja i akceptacja osób niepełnosprawnych w społeczeństwie jest coraz większa. - Tak naprawdę każdy z nas mógłby być na miejscu osoby z niepełnosprawnością. Nie wiemy co czeka nas w przyszłości, za rok a nawet za rogiem - dodaje Aneta Kalbarczyk i przypomina: - Nie patrzmy na nich z litością, ale z codzienną życzliwością:

Budują przystań... 

Stowarzyszenie "Budujemy Przystań" działa od 2011 roku by wspierać dzieci i młodzież z niepełnosprawnościami oraz ich rodziny. Działa w dwóch placówkach - w Radomiu i Śmiłowie. Specjalizuje się w edukacji i terapii uczniów z mózgowym porażeniem dziecięcym. Radomska "Przystań" stawia również nacisk na komunikację. - Jeśli nie ma komunikacji, po prostu nie ma nic. - przekonuje Aneta Kalbarczyk. Celem Stowarzyszenia jest działanie na rzecz wyrównywania szans dzieci, młodzieży i dorosłych osób niepełnosprawnych. Pracownicy mają na uwadze nie tylko tworzenie warunków przestrzegania wobec nich praw człowieka, ale także zapewnienie wielopłaszczyznowej edukacji i rehabilitacji, dzięki którym osoby niepełnosprawne mogą osiągnąć pełną aktywność życiową, zawodową i społeczną. Stowarzyszenie pomocą obejmuje także rodziny osób z niepełnosprawnościami. W planach jest budowa ogrodu terapeutycznego. Więcej o stowarzyszeniu, jego działalności i potrzebach znaleźć można na facebookowym profilu stowarzyszenia Budujemy Przystań