Od spaceru z psem, przez zrobienie zakupów, po mentalne wsparcie. W Radomiu ruszyła grupa "Widzialna ręka", której uczestnicy mogą oferować pomoc lub o nią prosić. Chodzi o to, aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa w mieście. - Seniorzy wychodząc po zakupy, też niejako muszą mieć styczność z innymi ludźmi i ta kwarantanna nie jest do końca spełniona. Natomiast są osoby, które muszą iść do pracy, mogą po drodze chociażby zrobić zakupy dla tych, którzy powinni zostać w domu - wyjaśnia Bartłomiej Marczuk - pomysłodawca i koordynator akcji. 

Propozycja skierowana jest zarówno do osób, które potrzebują pomocy, ale również do internautów, którzy pomoc chcą zaoferować. Grupa jest otwarta - wystarczy do niej dołączyć i na stronie głównej napisać o swoich potrzebach/możliwościach wsparcia. Do grupy dołączają lekarze, trenerzy, pedagodzy oferując przeróżną pomoc - udzielają porad na temat diet, ćwiczeń czy sposobów spędzania czasu z dziećmi. Można zadać pytania dotyczące zdrowia, funkcjonowania urzędów, sklepów czy przychodni. Można poprosić o zrobienie zakupów, wyprowadzenie psa na spacer czy pomoc w opiece nad dzieckiem. Na grupie pojawiają się również posty dotyczące rozmowy czy wsparcia emocjonalnego. 

Warto dodać, że pomoc udzielana jest zupełnie bezpłatnie. - Ludzie lubią ludzi i w takiej trudnej sytuacji potrafimy się zjednoczyć - to jest piękne - mówi Bartłomiej Marczuk. 

Nie każdy ma dostęp i zaufanie do mediów społecznościowych, dlatego organizatorzy wydrukowali już pół tysiąca plakatów, które rozwieszone będą w całym mieście. Pierwsze plakaty już się pojawiają: 

Do pomagania zachęca Iwona Tkaczyk - współorganizatorka akcji. - Warto pomagać, bo tak naprawdę sami nie wiemy, co nas czeka. Wiem, że dobro wraca! - przekonuje pani Iwona. 

O tym, kto może pomóc, w jaki sposób prowadzona będzie weryfikacja osób pomagających - by uniknąć kontaktu z oszustami i czy Radom jest faktycznie smutnym miastem, w którym nic nie może się udać w rozmowie z Weroniką Chochoł opowiedzieli Iwona Tkaczyk i Bartłomiej Marczuk: 

Link do facebookowej grupy znaleźć można tutaj.