RADOM
Nocne pożary w lasach
Chwałowice, Grzmucin, Wielogóra i Kozia Wola - to tylko przykłady miejsc, gdzie w nocy doszło do pożarów poszycia leśnego.
Suche i upalne dni przyniosły wzrost zagrożenia pożarowego w lasach. Jak poinformował nas dyżurny radomskiej straży pożarnej, tylko w nocy z czwartku na piątek doszło do pożarów poszycia w Chwałowicach, Grzmucinie, Wielogórze i Koziej Woli.
Obecnie zagrożenie pożarowe w lasach waha się w ciągu doby między małym i średnim, ale kolejne upalne dni mogą spowodować wzrost do dużego.
- Leśnicy stale są w gotowości przeciwpożarowej. Pomagają nam w tym dostrzegalnie przeciwpożarowe z obserwatorami lub kamerami, stacje meteorologiczne. W stałej gotowości są również samoloty do gaszenia pożarów w Piastowie i Masłowie, a także samoloty gaśnicze i punkty czerpania wody - mówi Dorota Święcka z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
Pożary często są efektem podpaleń lub nieostrożnego korzystania z lasów.
- Większość pożarów lasów powodują ludzie. Możemy temu zapobiec. Przede wszystkim wybierając się na leśną wyprawę musimy pamiętać o kilku prostych zasadach. W odległości 100 metrów od granicy lasu nie wolno nam używać otwartego ognia, ognisko lub grill można robić tylko w miejscach wyznaczonych. Samochody należy pozostawić w miejscach postoju - dodaje Dorota Święcka.
W tym roku na terenie lasów państwowych doszło do 38 pożarów o obszarze około 11 hektarów. W lasach niepaństwowych natomiast były to 3 pożary o powierzchni około 1 hektara.