Hospicjum domowe w Kozienicach póki co utrzymuje się przede wszystkim z własnych środków i datków, dlatego każde wsparcie finansowe jest bardzo ważne. Na szczęście niedzielną zbiórkę w ramach akcji „Pola nadziei” możemy zaliczyć do udanych. Dopisała nie tylko pogoda, ale przede wszystkim nie zawiedli ludzie, którzy są otwarci na potrzeby innych. W akcję zaangażowanych było około 30 wolontariuszy z  w kozienickich szkół – Pragnę im wszystkim bardzo podziękować, ponieważ już od wczesnych godzin porannych ciężko pracują – mówił ks. Tomasz Pastuszka, współtwórca i duszpasterz hospicjum. – Zebrane przez nich środki zostaną spożytkowane na obsługę hospicyjną, czyli na opłacenie personelu medycznego, pomoc w zakupie leków i środków pielęgnacyjnych i wszystkich rzeczy, bez których hospicjum nie mogło by funkcjonować – dodaje:

Wolontariuszy mogliśmy spotkać przy obydwu kościołach w Kozienicach, ale także przy klasztorze Sióstr Franciszkanek od Cierpiących, w Stanisławicach, a w przyszłym tygodniu kwesta zostanie przeprowadzona w Świerżach:

Pełne puszki nie dziwią, ponieważ dla wszystkich osób, których spotkaliśmy po mszy w kościele Św. Krzyża niesienie pomocy drugiemu człowiekowi jest naturalne – Wszyscy kiedyś będziemy chorować i wszyscy będziemy potrzebowali pomocy. Dlatego jestem bardzo wdzięczna za to, że takie hospicjum funkcjonuje i dumna, że mogę je wesprzeć – usłyszeliśmy od jednej z parafianek:

Domowe hospicjum w Kozienicach działa już rok. Inicjatywa zrodziła się w ramach Parafialnego Zespołu Caritas w parafii Św. Krzyża. Do tej pory hospicjum domowe objęło opieką 35 osób, a obecnie jest to 14 osób. Chorych można zgłaszać bezpośrednio w kancelarii parafii Św. Krzyża. W hospicjum pracuje 5 pielęgniarek i 2 rehabilitantów. Stowarzyszenie skupia 49 osób i podzielone jest na kilka sekcji. W planach jest utworzenie hospicjum stacjonarnego.