Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Jan Pasterski
Patron dnia: bł. Joanna Maria de Maille, wdowa
Dziś jest: Czwartek, 28 marca 2024

Radomskie

Dogaszanie pożaru w Pionkach może potrwać do późnego wieczora. Lepiej nie wychodzić dziś na zewnątrz

sobota, 18 stycznia 2020 13:20 / Autor: Weronika Chochoł
fot. Weronika Chochoł/Radio Plus Radom
Weronika Chochoł

Ponad czterdzieści samochodów gaśniczych, w tym jednostki specjalne, uczestniczyło w gaszeniu pożaru odpadów na terenie zakładów Pronit w Pionkach. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Wiadomo natomiast, że jakość powietrza w Pionkach i okolicach znacznie się pogorszyła - władze apelują do mieszkańców o to, by w miarę możliwości nie wychodzili dziś z domów.

Pożar wybuchł w nocy z piątku na sobotę po godzinie 2.00. Paliło się składowisko otwarte odpadów tworzyw sztucznych. Ogień obejmował dwie hałdy śmieci o wymiarach 50x20m i 30x20m, a także znajdujące się w pobliżu opuszczone budynki. 

Na miejscu działali strażacy z Radomia, a ich działania wpierały jednostki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z powiatów: radomskiego, kozienickiego,  zwoleńskiego i białobrzeskiego. - Dodatkowo na miejsce zdarzenia zadysponowane zostały siły z Warszawy, celem określenia rodzaju i ilości skażeń powstałych podczas pożaru - mówi bryg. Bartosz Musiał - zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu: 

Specjalistyczna jednostka Państwowej Straży Pożarnej z Warszawy zbadała jakość powietrza w okolicach Pronitu - odnotowano wzrost stężenia pyłów, jednak nie stwarza on bezpośredniego zagrożenia. Jednak burmistrz Pionek Robert Kowalczyk apeluje do mieszkańców, by - na ile to możliwe - ograniczyli dziś przebywanie poza domem:

Mieszkańcy Pionek skarżą się na nieprzyjemny zapach - zwłaszcza w okolicach Pronitu:

Sytuacja pożarowa jest już opanowana, strażacy dogaszają miejsce pożaru. Jednak władze miasta musiały być przygotowane na wszystkie możliwości. Powołany został sztab kryzysowy, wszystkie służby były w gotowości. Pamiętać trzeba, że w pobliżu znajduje się oddział firmy MESKO zajmującej się produkcją amunicji. - Byliśmy gotowi na każdy scenariusz - zapewnia burmistrz Pionek Robert Kowalczyk:

Strażacy na miejscu pracować mogą nawet do późnego wieczora - miejsce pożaru cały czas będzie dogaszane, do akcji wkroczą również koparki - wyjaśnia st. kpt. Konrad Neska - rzecznik prasowy Straży Pożarnej w Radomiu: 

Nie ma informacji na temat osób poszkodowanych. Póki co nie są znane przyczyny pożaru. Nieoficjalnie mówi się o podpaleniu, jednak Straż Pożarna nie potwierdza tych informacji. - Na tą chwilę skupiamy się na działaniach gaśniczych, jest za wcześnie na to, by mówić o przyczynach zdarzenia - mówi Konrad Neska.