Pracownik firmy kurierskiej wpadł w ręce radomskich policjantów. Mężczyzna na terenie jednego z punktów, gdzie segregował przesyłki, zabierał wartościowe przedmioty. Policjanci odzyskali skradzione mienie.

W nocy z 14 na 15 kwietnia na terenie Radomia zostały skradzione dwa samochody marki Hyundai Kona oraz Tuscon.

Jeden stanie przed sądem, drugi już trafił do więzienia.

Pracował w firmie jako kierowca i sukcesywnie wywoził z niej ocynkowane ładunki do punktu skupu złomu. Grójecka policja zatrzymała 52-letniego mężczyznę a prokuratura przedstawiła zarzut kradzieży. Wartość wywiezionego na złom ładunku oszacowano na ponad 800 tys. zł. 

Sprzedawali luksusowe samochody na tzw. "słupy" i nie płacili podatków - teraz odpowiedzą przed sądem.

Oszuści mają kolejny pomysł na kradzież oszczędności i to na oczach pokrzywdzonego. Mowa o przestępstwie na zdalny pulpit.

Policjanci odzyskali skradzione przedmioty o wartości ponad 90 tysięcy złotych. Łupem złodziei padały motocykle, quady, elektronarzędzia i sprzęt użytku domowego.

Pijany mężczyzna ukradł pieniądze z puszki w kościele na terenie Radomia.

Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych w czasie kradzieży metalowych elementów z nieczynnej hali produkcyjnej na terenie powiatu kozienickiego.

Ukradli saszetkę i posługiwali się cudzą kartą bankomatową - już są w rękach policji i niebawem staną przed sądem.

Jeden za posiadanie narkotyków, drugi za kradzież z włamaniem, narkotyki i rozbój – obaj trafili do aresztu. Kilka dni temu kozieniccy kryminalni dokonali dwóch zatrzymań.

Grójeccy kryminalni rozwikłali zagadkę fikcyjnej kradzieży toyoty wartej 140 tys. złotych. Ustalili, że do przestępstwa w ogóle nie doszło, a w sprawę może być zamieszany sam właściciel. Do sprawy zatrzymano trzy osoby. Decyzją sądu wszystkie zostały już tymczasowo aresztowane.