Dwoje dzieci w wieku 2 i 4 lat oraz ich nietrzeźwa matka trafili do szpitala w Radomiu po tym jak osobowy Opel Corsa uderzył w przystanek autobusowy w Mirowie. Kierowca pojazdu, którym okazał się konkubent kobiety, oddalił się z miejsca zdarzenia.

Groźnie wyglądający wypadek z udziałem trzech pojazdów osobowych i autokaru Polski Bus niedaleko Jedlińska k. Radomia. Do zdrzenia doszło na drodze ekspresowej S-7 w kierunku Radomia.

Dziś przed godz. 8 na przejściu dla pieszych w pobliżu skrzyżowania ul. Warszawskiej i Kusocińskiego w Radomiu potrącone zostały dwie dziewczynki ze szkoły podstawowej nr 27 w wieku 9 i 12 lat. Trafiły do szpitala na oddział chirurgii dziecięcej. Nie odniosły jednak żadnych złamań.

Do góry dnem wywróciła się łódka na Zalewie Sulejowski w okolicach Zarzęcina. Trzy osoby wpadły do wody. Całe szczęście udało się je uratować.

Kara dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat, grzywna w wysokości 3 tys. zł, nawiązka w wysokości 150 stawek dziennych po 10 zł, pozbawienie prawa do prowadzenia pojazdów na pięć lat oraz pokrycie kosztów procesowych. Takiej kary zażądała radomska prokuratura dla 30-letniego Krzysztofa I., który potrącił w kwietniu ubiegłego roku na przejściu dla pieszych na ul. Szarych Szeregów dwie nastolatki. 18-letnia Mariola zmarła na miejscu.

 

Przesłuchana została kobieta, która w niedzielnym wypadku na obwodnicy Opoczna straciła męża i córkę. Prokuratura nie chce zdradzać szczegółów. Wiadomo jednak, że po przesłuchaniu nie zmieniła się kwalifikacja prowadzonego postępowania. Nadal prowadzone jest ono w sprawie spowodowania wypadku drogowego.

Zablokowany jest ruch na ul. Starokrakowskiej między Szydłowiecką i Potkanowską w Radomiu. Wszystko przez wypadek, do którego doszło ok. godz. 11. Czołowo zderzyły się autobus i samochód dostawczy. 

12-letni chłopczyk zginął w wypadku, do jakiego doszło we wtorek w miejscowości Włochów w powiecie koneckim. Chłopiec wpadł pod koła dostawczego samochodu.

Trwa wyjaśnianie okoliczności tragicznego wypadku, do jakiego doszło w niedzielę na obwodnicy Opoczna. Rozpędzony ford focus wjechał tam wprost pod nadjeżdżającego tira. Na miejscu zginął 31-letni mężczyzna i jego 3,5-letnia córka. Jedna z hipotez zakłada, że mężczyzna celowo wjechał pod ciężarówkę.