Dary i datki zbierali od połowy listopada. Natomiast mikołajowy poranek rozpoczęli odwiedziny. Prezenty zawieźli m.in na oddziały pediatrii i chirurgii dziecięcej szpitala na Józefowie, obdarowali także mieszkańców Domu Samotnej Matki, a także podopiecznych Słonecznego Domu Dziecka. Tradycyjnie, na mikołajkowej trasie kibiców nie zabrakło rodzinnych domów dziecka. W tym roku akcja Zielony Mikołaj rozszerzona została o Hospicjum Królowej Apostołów, a także najbiedniejsze rodziny Radomia, o których informacje miał przekazać kibicom Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

W zaplanowanej trasie zielonych Mikołajów znalazł się także niezaplanowany punkt - mówi Kamil Molga ze Stowarzyszenia Tylko Radomiak:

Trudno zliczyć, ile darów udało się zebrać, jednak pewne jest, że przygotowane przez kibiców paczki pozwolą potrzebującym godnie przeżyć Święta Bożego Narodzenia i nie tylko.

"Zielonomikołajowe" odwiedziny to radość nie tylko dla obdarowywanych rodzin, ale również dla kibiców, którzy poświęcili swoją energię i czas, by zorganizować zbiórkę i po raz kolejny pokazać, że serca kibiców nastawione są na pomoc. Mówi Michał Kołtunowicz:

Kolejna edycja Zielonego Mikołaja znów się udała - kibice rokrocznie mogą liczyć na przychylność:

- W mediach kreowany jest negatywny wizerunek kibica. Ja natomiast uważam, że swoim działaniem pokazujemy, że kibice potrafią zrobić coś wielkiego i dobrego. Dlatego zapraszam, do udziału w akcji, a jeśli ktoś nie chce - niech zrobi coś dobrego indywidualnie! Warto pomagać, a dobro powraca. - mówił na antenie Radia Plus Radom Kamil Molga zapowiadając zbiórkę. Warto zatem - śladem kibiców - wysilić się i zrobić coś dobrego. Możliwości jest wiele, wystarczy mieć otwarte oczy i serce.

fot. radomiak.pl