Inne
Będzie lodowisko miejskie? MOSiR się zastanawia
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji czeka na odpowiedzi z Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Sportu dotyczące ewentualnego funkcjonowania miejskiego lodowiska. Ośrodek rozważa uruchomienie lodowiska, jednak wszystko zależy od sytuacji epidemicznej i wytycznych wskazanych przez resorty.
Do tej pory warunki otwarcia lodowiska przy ul. Narutowicza dyktowały warunki atmosferyczne. Trzeba było czekać na odpowiednią temperaturę, by udostępnić taflę miłośnikom zimowych sportów. W tym roku temperatura oczywiście odgrywa ważną rolę, ale na pierwszy plan wysuwa się sytuacja epidemiczna. To od niej zależało będzie ewentualne otwarcie oraz funkcjonowanie lodowiska w tym sezonie.
- Władze Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wiedzą, jak bardzo ważną jest to atrakcją dla radomian. Chcielibyśmy na pewno umożliwić im udział w takich zajęciach. Poznaliśmy również termin ferii zimowych. To też jest dla nas ważna informacja zarówno w perspektywie zarówno organizacji lodowiska, jak i kwestiach finansowych, które będą decydować o jego otwarciu lub nie - wyjaśnia Michał Podlewski z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu.
MOSiR zwrócił się również do Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Sportu z pytaniami o formę funkcjonowania lodowiska - dodaje Michał Podlewski:
W Radomskim Centrum Rehabilitacji organizowany jest szpital tymczasowy dla pacjentów z COVID-19. Centrum ulokowane jest w pobliżu MOSiR-u. Jak mówi Michał Podlewski, to kolejna kwestia, nad którą trzeba będzie się pochylić:
Jeżeli MOSiR zdecyduje się na uruchomienie lodowiska, jego montaż rozpocznie się po 6 grudnia.