Początek meczu był wymarzony dla Radomiaka. Już w 4. minucie Maurides popisał się indywidualnym rajdem i sam wykończył akcję. Chwilę później Lechia mogła doprowadzić do remisu, ale Conrado nie trafił w bramkę. W 18. minucie było już 2:0. Ponownie dobrą akcję przeprowadził Maurides, który dośrodkował do wbiegającego Alvesa, a Szwajcar z pierwszej piłki huknął do bramki rywala. Radomiak nie przestawał atakować. W kolejnych minutach w poprzeczkę trafiali Maurides i Grzybek. W 25. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Lechii. "Jedenastkę" wykorzystał Paixao. Pod koniec pierwszej połowy okazję do podwyższenia prowadzenia miał Machado, jednak Portugalczyk przegrał pojedynek z bramkarzem Lechii.

W drugiej połowie nie zmienił się obraz gry. Radomiak nadal przeważał. W 54. minucie sędzia podyktował rzut karny dla "Zielonych". "Jedenastkę" wykorzystał Filipe Nascimento. W 61. minucie widowiskową interwencją popisał się Filip Majchrowicz. Bramkarz Radomiaka końcówką palców wybił piłkę po strzale głową Nalepy. W 72. minucie z dystansu uderzył Feliks, jednak bramkarz Lechii sparował piłkę na słupek. Chwilę później było już 4:1. Po dośrodkowaniu Roberto Alvesa głową strzelił Michał Feliks. Dwie minuty później piłkę do bramki skierował Daniel Pik, ale po analizie VAR sędzia nie uznał gola. W 88. minucie indywidualną akcję przeprowadził Pik, jego strzał obronił Buchalik, a Roberto Alves nie trafił na pustą bramkę.

Radomiak Radom - Lechia Gdańsk 4:1 (2:1)

Gole: Maurides 4', Robeto Alves 18', Nascimento 56' (k.), Feliks 77' - dla Radomiaka oraz Paixao 26' (k.) - dla Lechii