Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Agnieszka z Montepulciano, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Sobota, 20 kwietnia 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Kończy się tydzień, ale nie modlitwa

piątek, 16 maj 2014 14:07 / Autor: Radosław Mizera
Radosław Mizera

Małżeństwo, które nie rozwija się sakramentalnie, staje jest jedynie aktem, które dokonało się 5, 10 czy 20 lat temu. Taką opinię wyraził ks. Marek Tatar, krajowy duszpasterz powołań. Przypomniał, że powołania kapłańskie i zakonne rodzą się w rodzinach, które ulegają obecnie ogromnemu rozbiciu.

Ks. Tatar zwrócił uwagę, że rodzina jest nie tylko pierwszym seminarium, ale również pierwszym nowicjatem, czyli miejscem przygotowania do życia rodzinnego i małżeńskiego. - Dzisiaj wielu moich studentów stawia pytania, jak budować zdrową rodzinę, opartą na miłości. Ja również pytam, jaka jest dzisiaj rodzina, na jakich wartościach jest oparta? Czy nie jest to tylko umowa cywilno-prawna zawarta pomiędzy dwojgiem ludzi? Małżeństwo, które nie rozwija się sakramentalne, staje jest jedynie aktem, które dokonało się 5, 10 czy 20 lat temu. Człowiek wychowany w takiej rodzinie, będzie czerpał takie wzorce, które będą mu wygodne - powiedział ks. Tatar

Ks. Tatar zgodził się też z opinią, że duch materializmu we współczesnym świecie nie sprzyja powołaniom. Dodał, że dzisiaj aktualne stają się słowa św. Jana Pawła II, by "bardziej być niż mieć".

Zachęcił do tworzenia kultury powołaniowej w polskim społeczeństwie. Przestrzegł, by nie sprowadzać tego zadania w kategoriach marketingu powołaniowego. - Bardzo potrzebne jest dzisiaj dobijanie się do nieba. Trzeba wrócić do praktyk pierwszych czwartków miesiąca z udziałem służby liturgicznej i grup parafialnych, które modlą się o powołania. To przecież z tych środowisk jest najwięcej powołanych - powiedział duszpasterz.

Ks. Tatar zwraca uwagę, że "liczby dają pewien obraz powołań w Polsce, ale nie można ich sprowadzać do całej prawdy". Dodaje, że trzeba dzisiaj pytać o przyczyny kryzysu powołaniowego. - Owszem, wiele uwagi zwraca się dzisiaj na problem powołań, ale musimy mieć świadomość, że powołanie jest darem. Zapominają o tym osoby, które z pewnym umiłowaniem zwracają na to uwagę przez pryzmat statystyk. Trzeba zrobić krok w tył i postawić pytanie, jak dzisiaj wychować i formować młodego człowieka, który będzie mógł wybierać dojrzale - powiedział krajowy duszpasterz powołań.

Cała rozmowa z ks. Markiem Tatarem w sobotę po 6.30 i w niedzielę po 13.30.