Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Agnieszka Morawska
Patron dnia: św. Stefan IX, papież WIELKI PIĄTEK
Dziś jest: Piątek, 29 marca 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Cmentarze mają problem ze śmieciami - głównie przez plastikowe znicze i kwiaty

poniedziałek, 30 listopada 2020 12:55 / Autor: Radosław Mizera
foto: Michał Kaczor. Radio Plus Radom
Radosław Mizera

Zarządcy cmentarzy mają problem z odbiorem odpadów plastikowych. A wszystko przez obowiązujące limity, których nieprzestrzeganie może zakończyć się nałożeniem wysokich kar. Ponadto recykling plastikowych odpadów cmentarnych w większości jest niemożliwy.

Z odbiorem odpadów plastikowych ma parafia św. Barbary w Pionkach. - Firma, która odbierała od nas śmieci z cmentarza wycofała się z ich odbioru. Dlatego musimy je zawozić do oddalonego o ponad 100 km Otwocka. Wzrosły też koszty ich wywozu, prawie o 300 procent – powiedział ks. Stanisław Bujnowski, proboszcz pionkowskiej parafii.

Z podobnym problemem są zarządcy innych cmentarzy w diecezji radomskiej. Dlatego też ks. Janusz Smerda, proboszcz parafii św. Mikołaja w Jedlni koło Radomia mówi, że problem odpadów plastikowych jest dzisiaj bardzo poważny. - Kto z nas chciałby otrzymać sztuczne kwiaty, które nie rozłożą się przez tysiąc lat? Dzisiaj produkujemy ogromne ilości śmieci. Na Zachodzie nie ma zwyczaju czy tradycji, by sztuczne kwiaty przynosić na groby. Zmarli oczekują od nas modlitwy – powiedział ks. Smerda, który w kościele i na cmentarzu wywiesił apele, by ograniczać przynoszenie sztucznych kwiatów na groby bliskich.

Parafie mają też kłopot ze znalezieniem firm, które tego rodzaju odpady zbiorą. Jeden z większych cmentarzy w regionie radomskim próbował współpracować z taką firmą, która jednak z powodu pandemii musiała zawiesić swoją działalność.

Waldemar Kordziński, prezes Radkomu w Radomiu (głównym zadaniem gminnej spółki jest organizacja systemu gospodarki odpadami ) zwrócił uwagę, że odpady cmentarne - w świetle obowiązujących przepisów - są traktowane jako zmieszane, które powinny trafić na składowisko. Dodaje, że radomska spółka musi działać zgodnie z określonymi limitami.

- Problem jest, bo odzywają się do nas zarządcy cmentarzy, głównie parafie z poszczególnych powiatów. Mamy podpisane umowy z przewoźnikami, ale tylko na ilości na które pozwalają nam limity i często musieliśmy odmawiać przyjęcia odpadów. Na przeszkodzie racjonalnego zagospodarowania odpadów stoją też możliwości samych firm recyklingowych – wyjaśnił prezes Kordziński.

W diecezji radomskiej jest ponad 300 parafii, które w zdecydowanej większości prowadzą cmentarze.