ŚDM 2016
Ormiański biskup z radomską młodzieżą
W Pobiedniku Wielkim, gdzie przebywa młodzież z diecezji radomskiej, gościliśmy biskupa Mikaëla Antoina Mouradiana. Ormiańskiego katolickiego biskupa w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Michał Kaczor: Jesteśmy w Pobiedniku Wielkim na Światowych Dniach Młodzieży. Czy Ekscelencja czuje atmosferę tego miejsca?
Bp. Mikaël Antoine Mouradian: Oczywiście. Widzę wszystkich tych młodych ludzi, którzy przyjechali tu razem, żeby wspólnie dzielić się doświadczeniami życiowymi, doświadczeniami wiary i mówić o tym. Mówić o tym z nadzieją, żeby uzyskać nowe łaski w Krakowie, który jest centrum miłosierdzia. To tutaj papież Jan Paweł II i siostra Faustyna przynieśli największe miłosierdzie i miłość naszego Pana. Dzisiaj widać, że to prawdziwe miłosierdzie rozpościera się po całym świecie.
Księże biskupie, jak Światowe Młodzieży wpłyną na uczestników?
Widzę, że wielu z nich okazuje niezwykłą radość z bycia tutaj, a gdzie jest radość, tam jest życie. Życie jest podarowane przez Boga, a Bóg, jestem przekonany, że ma plan dla każdego z nich. Młodzi poszukują tego planu. Każdy z nich będzie wracał wspomnieniami do spotkania z Ojcem Świętym.
Papież Franciszek jest już od środy w Polsce. Jakiego przekazu Ekscelencja oczekuje od niego?
Tak jak zawsze. Żeby ufać Jezusowi Chrystusowi, bo on właśnie to robi jako głowa Kościoła. Zawierzył siebie Bogu i Kościołowi. Papież zawsze nam tłumaczy, że jesteśmy tylko sługami w winnicy Pana, a nie odwrotnie. Panem jest Jezus Chrystus, a my Mu tylko służymy.
Widzimy tutaj wokół nas dużą grupę młodych ludzi. Widzimy społeczność, prawdziwą społeczność, która umocniła się tutaj na miejscu. Myśli ksiądz biskup, że ta tutejsza jedność przetrwa na zawsze, czy to tylko chwilowe?
Myślę, że w dzisiejszych czasach, kiedy media społecznościowe odgrywają ogromną rolę. Myślę, że ci młodzi ludzie pozostaną w kontakcie. Jestem przekonany, że niektórzy już ze sobą czatują. Pewnie stworzyli już własne grupy w internecie. Ta mała społeczność jest jak miłość, która rozciąga się na cały świat.Kontakt pozostanie, bo każdy z nich zawierza nadzieję Jezusowi Chrystusowi, a Jezus Chrystus nigdy nie dzieli. Zawsze łączy.
Jesteśmy na Światowych Dniach Młodzieży. Wszędzie dookoła widać radość i wielka wiarę, ale są miejsca, gdzie wyznawanie wiary jest trudne. We Francji doszło do tragicznego zdarzenia. Jak Ekscelencja postrzega to zdarzenie?
Jako Ormianie jesteśmy potomkami ludobójstwa w 1915 roku. 50% ludzi naszego Kościoła została zabita podczas tego ludobójstwa. Cierpienie nie ma sensu, jeśli nie widzimy tego, co jest ponad wierzchołkiem góry. Jezus Chrystus musiał wejść na górę z krzyżem na ramieniu. Został ukrzyżowany na szczycie góry. To jednak się tam nie skończyło. Po ukrzyżowaniu było zmartwychwstanie. To był straszny akt terroru we francuskim kościele. Zabójstwo 84-letniego kapłana w czasie mszy jest dla mnie symboliczne i podobne do śmierci Jezusa Chrystusa na Golgocie. Jezus tam cierpiał, zmarł i ofiarował siebie, żeby zbawić ludzkość. Śmierć w czasie eucharystii odczytuję jako oddanie życia dla zbawienia dusz. Ci młodzi ludzie, którzy są tutaj i próbują odnaleźć swoją drogę wiedzą o tych wydarzeniach. Myślę, że cierpienie Kościoła w związku z tymi tragicznymi wydarzeniami spowodują wzrost ich duchowego życia.
Bóg zapłać. Dziękuję księdzu biskupowi za rozmowę.
Dziękuję. Niech Jezus Chrystus ze swoją wielką miłością i miłosierdziem błogosławi wszystkich słuchaczy tego radia, żeby stali się misjonarzami miłosierdzia i miłości.