41. Piesza Pielgrzymka Radomska
Anioły na pielgrzymim szlaku
Czy na pieszej pielgrzymce mogą odnaleźć się również dzieci? Praktyka pokazuje, że tak, a idealnym przykładem jest grupa nr 16 z dekanatu wierzbickiego. W jej ramach powstała grupa wsparcia Anioły.
Anioły pomagają rodzicom w kwestiach logistycznych, ale przede wszystkim zajmują się animacją dzieci. Inicjatywa zrodziła się z własnego doświadczenia państwa Wakułów, którzy pielgrzymowali na Jasną Górę całą rodziną - z czwórką dzieci.
- Mieliśmy różne schody. Kiedy nie miałam noclegu, kiedy padał deszcz i moje dzieci były głodne... Ja jako matka, a mąż jako ojciec musieliśmy mieć podwójne siły na to, żeby swoich słabości nie pokazywać, ale też umacniać nasze dzieci w tym, że warto - opowiada Aneta Wakuła.
I powstały Anioły. - To przede wszystkim jest ogromne umocnienie dla rodziców. Nie martwią się o nocleg. Są kierowani z dziećmi, z tym walizkami do odpowiednich miejsc. Dzieci na postojach mają co robić. Bawią się, śpiewają, rysują. Organizujemy im konkursy. Omawiamy tematykę, przekładając ją na język dziecięcy. Jeśli dzieci mają zajęcie, nie nudzą się, to też nie marudzą. Dzieci powiedziały nam rok temu, że są to najwspanialsze wczasy z rodzicami - cieszy się pani Aneta.
Anioły będą działały w "16" już czwarty raz. Grupa wierzbicka zyskała już swoją specyfikę. Ma rys papieski, ale też rodzinny. W ostatnim latach pielgrzymowało w niej nawet 30 dzieci. Aneta Wakuła opowiedziała nam o Hubercie, który jak w wojsku odcina z metra krawieckiego kolejne centymetry - dni, które pozostały do kolejnej pielgrzymki. Anielska grupa wsparcia zadebiutowała w tym roku także na pielgrzymce w intencji trzeźwości do Niepokalanowa.
Z Anetą Wakułą rozmawialiśmy o jej pielgrzymowaniu, o rodzinnym wymiarze pielgrzymki i wyjątkowej grupie wsparcia.