Szef klubu PiS w Radzie Miejskiej w Radomiu radny Marek Szary powiedział, że wynik głosowania w sprawie wygaśnięcia mandatu prezydenta Radomia jest łatwy do przewidzenia. - Radosław Witkowski otrzyma "błogosławieństwo" od radnych Platformy Obywatelskiej i tych, którzy nazywają siebie niezależni. Tu nie chodzi o wynik głosowania. Obóz rządzący w mieście gra na zwłokę - powiedział nasz gość.

Radny Szary stwierdził również, że do całej sytuacji nie powinno dojść. - Na początku grudnia 2014 roku prezydent Witkowski został zaprzysiężony, a już 3 stycznia wszedł do rady nadzorczej spółki. Czym się zajmował w tym czasie? Powinien zajmować miastem - mówił Marek Szary. Dodał, że dla dobra miasta sprawa powinna trafić do sądu. - Radni nie są do tego, by rozstrzygać w tej sprawie. Od tego jest sąd - stwierdził szef klubu PiS.

Marek Szary odniósł się także do słów Radosława Witkowskiego, który w oświadczeniu wyraził dezaprobatę wobec decyzji przewodniczącego Rady Miejskiej, który zwołał sesję 10 lutego, choć mógł ustalić datę posiedzenia 24 lutego. - Sesja odbywa się zgodnie z prawem. Po konsultacjach podjęto decyzję o jak najlepszym terminie. Przecież prezydent Radomia znał zarzuty CBA już 15 listopada 2016. Miał cztery miesiące, aby przygotować swoje stanowisko. Co robił w tym czasie? - pytał gość "Bilansu Dnia": 

Z radnym Markiem Szarym rozmawiał Radosław Mizera. Przypomnijmy, że CBA jest zdania, że prezydent Radomia złamał ustawę antykorupcyjną, bo wbrew zakazowi zasiadał – od stycznia do kwietnia 2015 r. – jako prezydent Radomia – w radzie nadzorczej Świętokrzyskiego Rynku Hurtowego. Prezydent z zarzutami CBA się nie zgadza.