Audycje Radiowe
Na kogo postawi Marek Suski do PE?
Brak chęci współpracy ze stroną rządową, szkodzi tylko miastu - uważa minister Marek Suski, szef gabinetu politycznego premiera. Polityk Prawa i Sprawiedliwości odniósł się w ten sposób do braku decyzji władz Radomia w sprawie propozycji wykupienia przez Skarb Państwa Radomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Z naszym gościem rozmawialiśmy także o kandydatach PiS do Parlamentu Europejskiego, większości konstytucyjnej w Sejmie i niebezpiecznych odpadach w Borkowicach.
Minister Suski od dłuższego czasu informuje, że Enea jest zainteresowana kupnem miejskiej spółki Radpec. - Tylko nie ma zainteresowania ze strony prezydenta Radomia. Szkoda, bo miasto na tym traci. Myślę, że propozycja ze strony Skarbu Państwa jest wciąż aktualna. Czas biegnie nieubłaganie. Myślę, że prezydent czeka na jesienne wybory do Sejmu i wówczas będzie podejmował decyzje. Proszę pamiętać, że za chwilę Radpec będzie musiał płacić kary za emisję - powiedział minister Suski.
Przypomnijmy, że Radpec zdecydował o innym rozwiązaniu. W planach spółki jest wybudowanie nowego bloku energetycznego oraz instalacji oczyszczania spalin dla obecnych bloków. Koszt całej inwestycji wyniesie 520 mln zł, które mają pochodzić w większości z kredytów bankowych.
Z naszym gościem rozmawialiśmy także o majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego i kandydatach PiS z naszego regionu. Czy lokomotywami w wyborach na Mazowszu będą Zbigniew Kuźmiuk i Adam Bielan? - Są to przymiarki medialne. Decyzje zapadną dopiero na Komitecie Politycznym PiS. Chciałbym bardzo, abyśmy mieli dwa mandaty w tym okręgu. Jeśli obaj panowie znajdą się na listach wyborczych, będą miał dylemat na kogo oddać swój głos, bo obu bardzo szanuję - powiedział szef gabinetu politycznego premiera.
Minister Suski zdementował informacje na temat przyspieszonych wyborów do Sejmu wiosną tego roku. - W środowisku PiS nie rozmawiamy o skróceniu kadencji. Doniesienia w tej sprawie wypływają tylko z opozycji, która przebiera nóżkami, by wrócić do władzy. Do jesieni jest trochę czasu i chcemy jeszcze wiele dobrego zrobić dla Polaków - powiedział gość Bilansu Dnia.
Marek Suski liczy na dobry wynik w wyborach do Sejmu. - Jeśli będzie większość konstytucyjna, to trzeba będzie ten dokument napisać od nowa. Obecna konstytucja ma wiele luk, nakładają się kompetencje urzędników państwowych. Kto ma odpowiadać za politykę zagranicznych: właściwy minister i premier czy prezydent? Trzeba uniknąć tego typu nieporozumień - powiedział minister Suski.
Z naszym gościem rozmawialiśmy również o zdarzeniu w Borkowicach, gdzie na prywatnej działce złożono 1,5 tys. ton toksycznych odpadów. Utylizacja odpadów ma kosztować kilka milionów złotych. Gminy nie stać na poniesienie takiego wydatku. - Jest prowadzone śledztwo w tej sprawie. Jeśli uda się zatrzymać odpowiedzialnych za ten czyn, zostaną surowo ukarani. Nie może być, że w nocy podjeżdża samochód i zostawia niebezpieczny ładunek. Liczymy tutaj także na współpracę ze społeczeństwem. Trzeba natychmiast informować odpowiednie służby, by można było złapać przestępców na gorącym uczynku - powiedział minister Suski, z którym rozmawiał Radosław Mizera: