Audycje Radiowe
Porozumienie jest, lekarzy brak
- Porozumienie zostało wypracowane, teraz będziemy się spotykać raz na kwartał. To też ustaliliśmy dziś. Mam nadzieję, że od 1 maja będzie nowy harmonogram dyżurów naprzemiennych - mówi Jerzy Zawodnik wiceprezydent Radomia, który był gościem "Bilansu Dnia", w czwartek 4 kwietnia.
Dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego i prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie wspólnie wystąpią do wojewody mazowieckiego o wprowadzenie harmonogramu naprzemiennych, ostrych dyżurów na 7 oddziałach: chorób wewnętrznych, kardiologii, pediatrii, neurologii, ginekologii i położnictwa, neonatologii i okulistyki, oprócz chirurgi ogólnej. To efekt dzisiejszego spotkania w Urzędzie Miejskim. - Chcemy, żeby od 1 maja ten harmonogram funkcjonował. Mamy nadzieję, że wprowadzenie naprzemiennych dyżurów na oddziałach umożliwi unormowanie sytuacji na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym . To na pewno odciąży szpital miejski. Ale z tego spotkania wyszła jeszcze jedna dobra rzecz. Ustaliliśmy, że będziemy spotykać się raz na kwartał. Będziemy rozmawiać o problemach i o tym, jak je rozwiązać. To była także okazja do tego, by powiedzieć sobie o pewnych przykrych sprawach. Ale , żeby była przyjaźnić musi być szczerość – przekonuje Jerzy Zawodnik.
Natomiast jutro, czyli 5 kwietnia nie uda się zapewnić pełnej obsady odcinka kardiologiczno-internistycznego w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przy ul. Tochtermana. - Apelujemy do pacjentów o cierpliwość i wyrozumiałość. Jutro z problemami internistycznymi i kardiologicznymi należy się udać do szpitala na Józefowie. Mam nadzieję, że już od 6 kwietnia będziemy mogli zapewnić pełną obsadę na dyżurze – zaapelował na naszej antenie Jerzy Zawodnik wiceprezydent Radomia.
Naszego gościa pytaliśmy także o lądowisko, które według przepisów musi pojawić się w szpitalach, tam gdzie funkcjonuje SOR, do 1 kwietnia 2021 roku. - Na chwilę obecną korzystamy z lądowiska na Józefowie. Mamy z tyłu głowy ten przepis. Ale są też ważniejsze potrzeby. Ta inwestycja kosztuje, lepiej te pieniądze przeznaczyć na potrzeby konkretnego oddziału, na sprzęt. Tym bardziej, że takich przypadków jest niewiele – 2, czy 3 pacjentów w ciągu roku. Rodzi się pytanie o zasadność takiej inwestycji – tłumaczy gość „Bilansu Dnia”.
Z Jerzym Zawodnikiem wiceprezydentem Radomia rozmawiała Magda Gliszczyńska