Audycje Radiowe
Zbigniew Kuźmiuk: wygraliśmy, ale trzeba dalej ciężko pracować
Kampania Zjednoczonej Prawicy okazała się skuteczna. Nie chodzi tylko o wynik ale i o frekwencję. Została ona prawie podwojona w stosunku do wyborów do PE z 2014 roku - powiedział Zbigniew Kuźmiuk, który był gościem Bilansu Dnia. Polityk Prawa i Sprawiedliwości uzyskał prawie 135 tys. głosów. Dodał, że PiS wygrał głównie dzięki wsi i rolnikom.
Według posła Kuźmiuka, na wygraną Zjednoczonej Prawicy złożyło się wiele czynników. - Główną była konsekwentna realizacja programu wyborczego, ale także nowych zamierzeń programowych, ogłoszonych w czasie trwania kadencji w tym w szczególności tzw. 5 Kaczyńskiego, zaadresowana w zasadzie do wszystkich grup społecznych. To budowało naszą wiarygodność w oczach wyborców i stwarzało dobre podstawy do bezpośrednich spotkań i te spotkania masowo odbywali nie tylko kandydaci do PE, ale wszyscy nasi posłowie, senatorowie, a nawet radni. Były takie spotkania, z udziałem nawet kilu osób. Ale i dla nich mieliśmy czas, by się spotkać i porozmawiać. To budowało naszą wiarygodność. To była nasza wielka przewaga nad kandydatami z list KE, którzy prawie spotkań z wyborcami nie robili, po prostu bali iść do nich z programem, który zawierał tylko jedno zamierzenie „odsunięcie PiS od władzy” - mówił gość Bilansu Dnia.
Zdaniem posła Kuźmiuka atak na Kościół ze strony wielu polityków nie przyniósł spodziewanych efektów dla lewej strony politycznej. - Ten atak była częścią działań Koalicji Europejskiej. Dla mnie było szokujące, że ludzie, którzy jeździli na dni skupienia do Krakowa, tak teraz, na sztandarach wypisali walkę w Kościołem. Walka z pedofilią musi być bezwzględna. Ale w tej walce ukręcono bat na cały Kościół, czyli na Polaków. To jest droga donikąd. Patologię trzeba eliminować z całego życia publicznego, ale nie wskazywać tylko jednego winowajcę - powiedział polityk PiS.
Zbigniew Kuźmiuk stwierdził też, że nie byłoby zwycięstwa, gdyby nie mobilizacja wyborców poza dużymi miastami o czy świadczy frekwencja wynosząca na terenach wiejskich, ponad 40% czyli ponad dwukrotnie większa niż 5 lat temu. - Zjednoczona Prawica wygrała przede wszystkim na wsi i to zdecydowanie. Wręcz nokautujące zwycięstwo odnieśliśmy wśród rolników ponad 70% do 18, co pokazuje, że w ciągu ostatnich 5 lat, partie wchodzące w skład KE straciły ponad 20 punków procentowych poparcia w tym środowisku. To oznacza, że PSL wchodzący w skład Koalicji Europejskiej w zasadzie został wyrugowany ze świadomości rolników i poważnie ograniczył swoje poparcie w środowisku wiejskim - mówił poseł Kuźmiuk.
Z posłem Zbigniewem Kuźmiukiem rozmawiał Radosław Mizera: