Polityk porównuje warunki na lotnisku w Modlinie i oczekiwane warunki w Radomiu. - W Modlinie warunki odprawy pasażerów, oczekiwania na samolot są bardzo, bardzo trudne. Szczególnie dotyczy to klientów wakacyjnych, czarterowych, którzy przyjeżdżają na lotnisko nawet 4 godziny przed odlotem i muszą potem koczować, siedząc na ziemi, nie mając żadnej oferty gastronomicznej - żadnej dobrej restauracji, w której mogliby spędzić trochę czasu. W Radomiu będzie zupełnie inny świat. Tylko w pierwszej fazie terminal w Radomiu będzie 10 razy większy niż dotychczasowy. Będzie miał 30 tys. m kw. Każda bramka będzie sporo większa niż porównywalne na innym lotnisku na północy woj. mazowieckiego. Jeżeli ktoś dojedzie do Radomia, zarówno jeśli chodzi o parking, który będzie zlokalizowany przy lotnisku jak i o sam terminal, tu będą warunki nieporównywalnie lepsze niż na konkurencyjnych lotniskach. Jestem przekonany, że jak ktoś już raz przyleci albo odleci z Radomia nie będzie chciał zmieniać swojego lotniska - mówi Adam Bielan. 

Europoseł uważa, że podróżujący zagoszczą także w samym Radomiu i skorzystają z dostępnych usług. - Turystyka jest obecnie jedną z głównych gałęzi przemysłu. Jeżeli zobaczymy, ile dotąd rocznie przyjeżdżało turystów do Radomia i porównamy choćby z liczbą 3 mln pasażerów w pierwszej fazie, to jest kilkunastokrotny wzrost potencjalnych turystów. To będzie miało też olbrzymie znaczenie wizerunkowe. To, co mi najbardziej doskwiera, jeśli chodzi o Radom, to szyderstwa, płynące z innych części Polski, które zaczęły się, tworzone przed propagandę komunistyczną, w 1976 roku, ale są kontynuowane w wolnej Polsce. Jestem przekonany, że to lotnisko może odczarować Radom, zmienić jego wizerunek na lepszy, a to później liczy się przy kwestiach inwestycyjnych. Lepszy wizerunek Radomia to szansa na jeszcze lepsze inwestycje, więcej dobrze płatnych miejsc pracy.

Adam Bielan podkreśla, że lotnisko jest szansą gospodarczą i społeczną dla Radomiu.  - Lotnisko jest dla Radomia wartością nie tylko ze względu na to, że mieszkańcom Radomia czy okolic będzie bliżej na lotnisko, bo zdaje sobie sprawę z tego, że aż tak wielu mieszkańców Radomia nie będzie regularnie podróżować samolotem. Lotnisko to przede wszystkim korzyści gospodarcze, związane z inwestycjami. To wszelkie inwestycje pokrewne jak hotele, cała gastronomia, sale kongresowe i inwestorzy, którzy będą oferować dobrze płatne miejsce pracy, bo to jest największa bolączka Radomia.

Europoseł zwraca uwagę na zaangażowanie kapitałowe w związku z inwestycją. - Sama inwestycja w lotnisko, jeśli chodzi o pieniądze ze spółek typu PPL czu PAŻP, to już jest w tej chwili grubo ponad 700 mln zł, które zostaną w naszym mieście. Przypomnę, że miasto jest właścicielem terenu, na którym to lotnisko powstaje, dzierżawi je do 2040 roku PPL-owi i w 2040 r. przejmie całą infrastrukturę, która na terenie lotniska powstaje. Nie sądzę, żeby tak się stało. Myślę, że PPL dalej będzie mógł to lotnisko użytkować, ale umowa będzie mogła być zawarta na znacznie korzystniejszych warunkach. 

Zdaniem Adama Bielana rzeczywisty pełny start lotniska będzie miał miejsce w marcu 2021 roku, po pierwszej fazie rozruchu.  - Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem, który zakłada, że lotnisko będzie oddane do użytku na koniec listopada 2020 roku. Pierwszy sezon będzie rozruchowy i ma przygotować całą infrastrukturę lotniskową do sezonu wysokiego, którym jest sezon letni, który rozpoczyna się w marcu 2021 roku - powiedział.