We wtorek, 12 listopada odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji. Na początku posiedzenia prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie. Po orędziu prezydenta posłowie ze swoich miejsc złożyli ślubowanie. Wielu posłów jednak zrezygnowało z formuły "Tak mi dopomóż Bóg" Wszyscy posłowie PiS i Konfederacji oraz większość z PSL rozpoczęli pracę z Bogiem. Posłowie Lewicy, wielu z PO i PSL złożyło świeckie ślubowanie. - Dla mnie to bardzo ważna przysięga, ważne słowa. Ślubuję nie tylko przed ludźmi, ale także przed Bogiem. Szkoda, że są osoby, które ślubowały cztery lata temu ze słowami „tak mi dopomóż Bóg”, a teraz tego nie zrobiły. Boję się, że to będzie ideologiczny Sejm. Nie będzie merytorycznej dyskusji, a ideologia będzie odgrywała zasadniczą rolę – mówi Andrzej Kosztowniak.

Gościa „Bilansu Dnia” pytaliśmy też o przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy oraz marszałka seniora Antoniego Macierewicza. - Myślę, że te przemówienia były utrzymane w podobnym tonie. Zwrócona była uwaga na to, co w polityce PiS-u jest najistotniejsze. Kwestie dotyczące wiary, ojczyzny, ale także rodziny – zauważa Andrzej Kosztowniak.

Posła Andrzeja Kosztowniaka pytaliśmy także o nową siedzibę PiS-u w Radomiu, problemy z chirurgią w radomskim szpitalu oraz o wybór nowego marszałka Senatu. Rozmawiała Magdalena Gliszczyńska