Audycje Radiowe
Z popiołem na głowie i Chrystusem w sercu
- Apelowałbym o zmianę sposobu patrzenia - nie myśleć tylko o tym, z czego mogę zrezygnować, ale co mogę zrobić dobrego - to zachęta na Wielki Post ks. Marka Adamczyka, proboszcza parafii św. Jadwigi w Radomiu.
Dziś w naszych świątyniach słyszymy: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię" oraz "Prochem jesteś i w proch się obrócisz". - Te słowa powinny być przeszywające. Powinny przywracać nam świadomość tego, co w naszym życiu jest najważniejsze, a co jest mniej ważne. Bardzo często w zabieganiu za rzeczami bieżącymi, załatwiając różne sprawy zapominamy jaką wartość mają nasze różne zabiegi, poczynania, jaką wartość ma nasze życie. Trzeba na chwilę się zatrzymać, żeby sobie przypomnieć o Panu Bogu - mówi gość Radia Plus Radom.
Dziś obowiązuje nas post ścisły. Nie jemy mięsa. Ograniczona jest również liczba posiłków do trzech, w tym tylko jednego do syta. Ten post ma sens. - Pierwsza rzecz to kwestia zwyczajnego posłuszeństwa. Mamy taką świadomość, że wszystko robimy po swojemu, również w dziedzinie religijnej. I bardzo często jest tak, że robiąc wszystko po swojemu stajemy się niewolnikami własnego kaprysu, własnej wygody. Wydaje się, że jesteśmy społeczeństwem pewnego nadmiaru. Niegdyś jedzenie do syta, jedzenie dobrych rzeczy było wyrazem komfortu, świętowania, a dziś wygląda to inaczej. Wiele osób chce sobie ze względów zdrowotnych jakieś ograniczenia. Żyjemy także w społeczeństwie przebodźcowanym, za dużo mamy doznań, za bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do wygody. To trochę zamyka na życie duchowe, na tęsknotę za Bogiem, więc ten post może trzeba by traktować szerzej - nie być niewolnikiem apetytu, zaspokajania różnych dążeń, nie tylko w wymiarze jedzenia, ale chociażby korzystania z internetu - podkreśla ks. Adamczyk.
Post może kojarzyć się z dietą, być także inspiracją do zrzucenia wagi. Nie ma jednak znaku równości między postem i dietą. - W poście nie chodzi o to, co służy mojemu samopoczuciu, co jest pielęgnowaniem mojej doskonałości, ale o to, co jest formą czynnej miłości. Wielki Post to nie tylko wyrzeczenie od jedzenia, ale chociażby jałmużna. Może dla niektórych większym wyrzeczeniem byłby określony sposób traktowania naszych bliskich - mówi proboszcz parafii św. Jadwigi.