Audycje Radiowe
Starosta radomski: Położnictwo w Pionkach było fikcją
- Podjęliśmy jedyną możliwą obecnie decyzję - mówi o likwidacji oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu w Pionkach starosta radomski Waldemar Trelka. W miejsce przynoszącego straty oddziału powstanie ginekologia jednego dnia. Ma ruszyć w najbliższych dniach lub tygodniach, w zależności także od rozwoju sytuacji epidemiologicznej.
Starosta tłumaczy decyzję brakiem porodów i podaje liczby. - W 2014 r. urodziło się w szpitalu w Pionkach 342 dzieci, w 2015 – 347, w 2016 – 201, natomiast w 2017, 2018 i 2019 roku nie urodziło się ani jedno dziecko. W 2017 roku ówczesny dyrektor podpisał porozumienie z Narodowym Funduszem Zdrowia o wstrzymaniu porodów z powodu braku lekarza neonatologa. Nowy lekarz był poszukiwany przez dłuższy czas, ale bezskutecznie. W ten sposób możliwość rodzenia w Pionkach skończyła się już trzy lata temu.
Zdaniem Waldemara Trelki poprzedni zarząd powiatu sztucznie utrzymywał porodówkę, co więcej pełne zatrudnienie na oddziale. - Ginekologia co prawda działała, ale w ostatnim roku wykonano 41 zabiegów – to około 3 zabiegi miesięcznie. Położnictwo natomiast w ogóle nie działało. Mimo tego szpital nadal utrzymywał tam pełną obsadę: lekarzy, położne, pielęgniarki i inny personel - przez 365 dni w roku.
Strata w 2018 roku wyniosła 1 mln 200 tys. zł, a już rok później - 1 mln 500 tys. zł. Same płace personelu to wydatek rzędu 1 mln 235 tys. zł.
- Funkcjonowanie oddziału położniczego było więc kompletną fikcją, ponieważ kontrakt z NFZ w ogóle nie był realizowany. Niestety, o utrzymanie tej fikcji dbali przez wiele miesięcy rozmaici „przyjaciele” szpitala w Pionkach - podsumował starosta radomski.
W odpowiedzi na dramatyczną sytuację finansową szpital wystąpił z wnioskiem o likwidację oddziału do NFZ. Na krok ten zgodzili się podczas ostatniej sesji radni powiatu radomskiego. Wypowiedzenia otrzymały cztery osoby. - Te osoby są obecnie na zwolnieniu lekarskim - powiedział nam Waldemar Trelka.
Szpital uruchomi teraz oddział ginekologii jednego dnia. - Nazwa może być myląca, ponieważ sugeruje jakoby pacjentka musiałaby przebywać na oddziale tylko przez dobę. Dyrekcja szpitala zapewnia jednak, że jeśli pacjentka ginekologiczna wymagałaby dłuższej opieki czy pobytu, zostanie przeniesiona na inny oddział tego samego szpitala - wyjaśnił starosta.
Tymczasem w tym roku rozpoczyna się strategiczna rozbudowa szpitala. Powiat wyda w tym roku na pionkowską lecznicę ponad 14 mln zł. Na początku maja powinien być gotowy projekt budowlany, wtedy rozpisany zostanie przetarg. - Trudno powiedzieć, jak będzie to realizowane w obecnej sytuacji, związanej z epidemią koronawirusa. Liczymy jednak mimo wszystko na powrót koniunktury i realne, a nie zawyżane ceny usług budowlanych oraz zapowiadane przez rząd programy inwestycyjne.
Starosta zapowiedział, że nie jest wykluczone, że w przyszłości w nowym pawilonie odtworzony zostanie oddział ginekologiczno-położniczy. Obecnie priotetowe w Pionkach są oddziały: wewnętrzny, rehabiltiacji czy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.
W czwartek zbierze się zarząd powiatu. Starosta wnioskuje o przekazanie kolejnych pieniędzy na oddłużenie szpitala w Pionkach. - Dawna firma Magellan pożyczyły szpitalowi w Pionkach 2,5 mln zł, natomiast koszt obsługi tego długu wynosi ponad 500 tys. zł - powiedział Waldemar Trelka. Powiat chce, by lecznica uwolniła się z tego kosztownego zobowiązania.
Ze starostą radomskim rozmawialiśmy także o aktualnej sytuacji w szpitalach powiatowych w związku z epidemią.