Bilans Dnia
Święto pielęgniarek i położnych w cieniu pandemii
- To zawód najpotrzebniejszy w tym trudnym czasie pandemii. Dziś szczególnie pamietamy i modlimy się za te koleżanki, które odeszły od nas w ostatnim czasie, które chorowały na COVID i niestety zmarły - podkreśla Małgorzata Sokulska przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Radomiu, która była gościem „Bilansu Dnia”.
12 maja obchodzony jest w Polsce Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej. Ze względy ma pandemię, również w tym roku obchody tego dnia zostały mocno ograniczone. O godz. 12:00 w radomskiej Farze odprawiona została Msza święta, której przewodniczył będzie bp Marek Solarczyk.
Niestety COVID-19 zdziesiątkował również pielęgniarki i położne z terenu radomskiego okręgu, które obejmuje byłe województwo radomskie. Zachorowała co trzecia pielęgniarka. Pielęgniarka z Kozienic była pierwszą ofiarą koronawirusa wśród pielęgniarek w Polsce. W sumie w kraju zmarło 123 pielęgniarki. Wciąż nie brakuje chorujących koleżanek – mówi Małgorzata Sokulska.
Dodaje, że wciąż brakuje pielęgniarek i położnych. - Każdego roku polskie uczelnie kończy ponad 6 tysięcy absolwentów pielęgniarstwa i położnictwa. Około 3 tysięcy zostaje w zawodzie. Natomiast z zawodu odchodzi na emeryturę 11 tysięcy osób. Średnia wieku wynosi 53 lata jeśli chodzi o pielęgniarki oraz 50 jeśli chodzi o położne. W Polsce na 1000 mieszkańców przypada 5,2 pielęgniarki. Na czele rankingu znajduje się Dania - 16,5 pielęgniarki na jednego mieszkańca, w Niemczech 12,5 - przytacza dane przewodnicząca Okręgowej Izby. Posłuchaj całej rozmowy, z Małgorzatą Sokulską rozmawiała Magda Gliszczyńska