Dobiega końca Wielki Post, okres w którym wspominając męczeńską drogę Jezusa myślimy o swoich prywatnych krzyżach. Są jednak ludzie, którzy oddają swój czas i siły, aby pomagać w dźwiganiu krzyża innych. Z pewnością można zaliczyć do nich wolontariuszy współpracujących z Kozienickim Hospicjum. Jest to aktualnie 30 osób w różnym wieku – od dzieci po seniorów.

Pod swoją opieką mają obecnie 35 chorych onkologicznie, 12 osób objętych opieką długoterminową i 5 krótkoterminową. - Oprócz opieki medycznej wymagają oni przede wszystkim naszej obecności na wzór Szymona z Cyreny czy Św. Weroniki – mówi prezes Kozienickiego Hospicjum ks. Tomasz Pastuszka.

W tym momencie posługa chorym odbywa się w ich domach, jednak kilka miejsc potrzebujący znajdą w Kociołkach pod Kozienicami gdzie trwa budowa Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego. - Da nam ono umocnienie dla ludzi potrzebujących opieki całodobowej, ale też tych, którzy będą przebywać tam w ciągu dnia pod fachową opieką medyczną – podkreśla prezes Hospicjum.

Hospicjum pomaga potrzebującym, ale też samo ma swoje potrzeby. Ks. Pastuszka prosi o modlitwę i w miarę możliwości wsparcie finansowe. Hospicjum jest już zarejestrowane jako organizacja pożytku publicznego, której można przekazać jeden procent podatku. KRS to 0000732323.

Więcej o działalności Hospicjum w Kozienicach usłyszycie w naszej rozmowie z ks. Tomaszem Pastuszką: