Liturgia rozpoczęła się wyczytaniem 50 imion "dzieci utraconych" w czasie ciąży lub porodu. To w ich intencji, a także rodziców, którzy przeżyli tę tragedię, modlili się zgromadzeni wierni.

Mszy świętej przewodniczył ks. Sławomir Adamczyk, diecezjalny duszpasterz rodzin, a homilię wygłosił abp Stanisław Nowak z Częstochowy. - Matka Boża Miłosierdzia pochyla się nad wszystkimi rodzinami, które opłakują swoje dzieci - mówił abp Nowak.

Po mszy świętej pochowano dwoje nienarodzonych dzieci w Grobie Dziecka Utraconego. W trakcie nabożeństwa odmówiono różaniec. - Pragniemy być blisko tych rodziców, modlić się za nich i dać im wsparcie. Chcemy im powiedzieć, że ich dzieci są zbawione i orędują za swymi rodzicami w niebie - powiedział ks. Admaczyk.

W naszym kraju każdego roku blisko pięćdziesiąt tysięcy rodzin doświadcza straty dziecka, ponad czterdzieści tysięcy kobiet przeżywa poronienie, dwa tysiące dzieci rodzi się martwo, a kolejne pięć tysięcy umiera przed ukończeniem 18 lat z powodu chorób i wypadków.

Grób Dziecka Utraconego powstał z inicjatywy Rycerzy Kolumba. Mieści się on na terenie cmentarza na Łyżwach w Skarżysku-Kamiennej. Na nagrobku znajduje się wizerunek Matki Bożej. Dzieciątko z aureolą na głowie znajduje się w łonie Maryi. Obok umieszczono cytat z Księgi Proroka Jeremiasza: "Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię".

Dziecko martwo urodzone może złożyć w grobie każdy rodzic. Warunkiem jest uzyskanie aktu urodzenia, który uzyskuje się na podstawie wystawianej przez szpital Karty Martwego Urodzenia lub Karty Zgonu.