DIECEZJA RADOMSKA
Twórcy Klechy chcą zmienić dystrybutora filmu
Twórcy filmu "Klecha" prowadzą rozmowy z jednym z największych dystrybutorów kinowych w Polsce. Poinformował nas o tym Jacek Gwizdała, reżyser filmu.
- W maju producent filmu Andrzej Stachecki wystąpił do TVP z prośbą o rozwiązanie umowy dystrybucyjnej. Otrzymaliśmy bardzo korzystną ofertę od jednego z największych dystrybutorów w Polsce na rozpowszechnianie naszego filmu w kinach - powiedział Jacek Gwizdała. Tym samym zaprzeczył informacjom podawanym w jednym z lokalnych mediów, że TVP wycofała się ze współpracy z filmowcami "Klechy". Twórcy filmu nie chcą udzielać więcej informacji z uwagi na trwające rozmowy.
Obraz w reżyserii Jacka Gwizdały opowiada historię niezwykle brutalnych działań powstałej w 1973 roku tzw. "Grupy D", ściśle tajnego oddziału specjalnego do walki z Kościołem w IV Departamencie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zdjęcia były kręcone m.in. w Radomiu. Głównym bohaterem filmu jest ks. Roman Kotlarz, którego prześladowała Służba Bezpieczeństwa i który zmarł na skutek pobicia przez "nieznanych sprawców". Wszystko odbywa się w scenerii wydarzeń z protestu radomskich robotników w czerwcu 1976 r.
Ks. Roman Kotlarz w chwili śmierci miał 47 lat. Był inwigilowany przez ówczesne władze. W dniu protestu, 25 czerwca 1976 pobłogosławił uczestników tego marszu. Był potem nachodzony i dotkliwie pobity przez tzw. „nieznanych sprawców” na plebanii w Pelagowie-Trablicach, gdzie był proboszczem. Zmarł 18 sierpnia 1976.
Ks. Roman Kotlarz do dziś pozostaje w pamięci wielu osób symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. Proces beatyfikacyjny prowadzi diecezja radomska.