Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej na Jasną Górę jest jedną z liczniejszych pielgrzymek w kraju. Każdego roku uczestniczy w niej ok. 6-7 tys. pątników. Ks. Mirosław Kszczot dodał, że pielgrzymka na pewno odbędzie się, ale w zmienionej formie i w zgodzie z przepisami sanitarnymi.

- Na chwilę obecną będzie to symboliczna grupa diecezjalna, ponieważ mamy świadomość zagrożenia epidemiologicznego. W ostateczności jestem gotów sam pójść na pielgrzymkę, aby zachować jej ciągłość. Dzisiaj nie jestem w stanie jednoznacznie powiedzieć, ile osób będzie mogło wyruszyć w zorganizowanej grupie. Wszystko zależy od rekomendacji odpowiednich władz - powiedział Radiu Plus Radom dyrektor pielgrzymki radomskiej.

Ks. Mirosław Kszczot podkreślił, że organizacja pielgrzymki wymusza konieczność wielu zmian, ale mimo tego jej organizacja na dzień dzisiejszy jest nadal możliwa.

- Niebawem zorganizujemy spotkanie z księżmi przewodnikami. Będę rekomendował księdzu biskupowi i prosił o rozszerzenie tzw. towarzyszenia duchowego – powiedział ks. Kszczot.

- Trzeba zapomnieć o pielgrzymowaniu, które znaliśmy do tej pory. Ale dokładnie dzisiaj z inicjatywy papieża Franciszka obchodzimy dzień modlitwy, postu i dzieł miłosierdzia w intencji powstrzymania epidemii koronawirusa dlatego wierzymy, że epidemia wygaśnie. Jeśli wszelkie restrykcje do lipca zostaną zlikwidowane, to wszyscy chętni będą mogli pójść na Jasną Górę – powiedział ks. Mirosław Kszczot.

Do końca tego miesiąca mają zostać ustalone pewne ramy bezpieczeństwa dotyczące organizacji pielgrzymki. Prowadzone są konsultacje z włądzami państwowymi różnych szczebli na czele z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Głównym Inspektorem Sanitarnym kraju.

Bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek Episkopatu Polski przypomniał, że pielgrzymki piesze, zwłaszcza na Jasną Górę, odbywały się nawet w najtrudniejszych momentach naszej historii, zawsze miały i mają wymiar pokutny. Epidemia wymusza konieczność wielu zmian, ale mimo to ich organizacja na dzień dzisiejszy jest nadal możliwa.

- Oczywiście w bardzo okrojony sposób wręcz symboliczny i chcemy właśnie ten symbol pielgrzymowania podtrzymać i nadać temu charakter jak najbardziej bezpieczny. Jeśli pójdą pielgrzymki, to na pewno będą bezpieczne - zapewnia bp Zadarko.

Podkreśla, że nie ma pielgrzymowania wirtualnego w Internecie, bo zawsze jest to forma przemieszczania się z jednego punktu do drugiego, który jest miejscem świętym. Łączność duchowa to rekolekcje a nie pielgrzymka, zauważa bp Zadarko.