DIECEZJA RADOMSKA
Najstarsza w Radomiu, jedna z najpiękniejszych w Groszowicach
Różnią się konstrukcją, doborem postaci czy czasem wystawiania w zależności od regionu świata, z którego pochodzą, ale wszystkie mają wspólne korzenie - pierwszą postawioną w Greccio. Szopki bożonarodzeniowe przyciągają, zachwycają i przypominają o narodzinach Dzieciątka Jezus.
Tradycja szopek bożonarodzeniowych sięga średniowiecza. Święty Franciszek z Asyżu, jako pierwszy zorganizował żywą szopkę 24 grudnia 1223 roku w Greccio. Z biegiem lat szopki były stopniowo rozbudowywane, coraz bardziej urozmaicane, a sam pomysł trafił do wiernych, którzy postanowili wykorzystać tę ideę w swoich domach.
Po śmierci św. Franciszka w 1225 r. tradycja budowania szopek była kontynuowana i trafiając na podatny grunt, rozpowszechniła się wkrótce na całą Europę, a potem resztę świata.
Tradycja budowy szopek bożonarodzeniowych w Radomiu ma 552 lata. Najstarszą, a przez wielu oceniana jako największa i najpiękniejsza w Radomiu znajduje się w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej, którym opiekują się ojcowie bernardyni.
Wielką dumę i zachwyt wzbudza też postawiona w kościele pw. Św. Faustyny Kowalskiej w Groszowicach w gminie Jedlnia-Letnisko. Do parafii przybyła wprost z Bolonii. Jest wiernym odwzorowaniem tego, co ponad 2 tysiące lat temu działo się w Betlejem. To jedyny taki egzemplarz w Polsce.
Szopka przedstawia życie codzienne mieszkańców Betlejem w czasach Jezusa. Kowal wykuwa podkowę, pasterz pędzi swoje stado, a gospodyni gotuje obiad. Na uboczu miasta rodzi się Zbawiciel. Misterne wykonanie figur i ich realizm sprawiają, że do parafii przybywają mieszkańcy z całej okolicy, by zobaczyć tę niezwykłą, ruchomą szopkę - mówi proboszcz parafii ks. kanonik Wojciech Waniek:
Szopkę będzie można oglądać do 2 lutego.