Pomysł ten narodził się w momencie uruchomienia w "Elektrowni" kina. Teraz idea została rozszerzona - mówi Włodzimierz Pujanek - dyrektor Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia": - Pomysł ten powrócił, ale w szerszym zakresie. W zakresie nazwania całej instytucji imieniem Andrzeja Wajdy.

Kroki zbliżające "Elektrownię" do nadania imienia podjęte zostaną po uroczystościach pogrzebowych Andrzeja Wajdy. Instytucja przejść musi szereg zmian formalnych. Zgodę na nadanie imienia wyrazić musi również wdowa reżyserze - Krystyna Zachwatowicz:

Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" powstało z inicjatywy Andrzeja Wajdy, dlatego dla Włodzimierza Pujanka - dyrektora instytucji - nadanie "Elektrowni" imienia Andrzeja Wajdy jest czymś oczywistym:

Przypomnijmy, Andrzej Wajda w latach 1934– 46 mieszkał przy ul. Malczewskiego 20 w Radomiu. Tutaj uczył się rysunku i malarstwa w szkole Wacława Dobrowolskiego. W roku 1946 wyjechał na studia do Krakowa i do Radomia już nie wrócił. Wraz z żoną Krystyną Zachwatowicz przekazał radomskiemu Muzeum Sztuki Współczesnej dzieła ze swojej prywatnej kolekcji, m.in. autorstwa Józefa Czapskiego i Tadeusza Kantora, a także własne prace. W 2001 roku został Honorowym Obywatelem Radomia. Reżyser zmarł w niedzielę, 9 października wieczorem. Miał 90 lat.