Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
POPOŁUDNIE PLUS RADOM
Sylwia Pysiak
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

KULTURA

Wojciech Gilewicz w Łaźni

środa, 10 września 2014 08:47 / Autor: Elżbieta Warchoł
Wojciech Gilewicz w Łaźni
Elżbieta Warchoł

W czwartek, 11 września Klub Łaźnia organizuje spotkanie z Wojciechem Gilewiczem. 

Spotkanie odbędzie się w czwartek, 11 września o godz. 18 w "Łaźni”, przy ulicy Żeromskiego 56.

Wojciech Gilewicz, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu i Warszawie, mieszka i pracuje w Warszawie i w Nowym Jorku.

O swojej artystycznej wizji opowie w Łaźni Spotkanie uzupełnią multimedialne projekcje z pracami multimedialnymi gościa.

Artysta łączy w swej sztuce malarstwo z fotografią robiąc obrazy, w których te techniki się uzupełniają. Jest autorem instalacji malarsko-fotograficznych.

Na wystawie w białostockiej Galerii Arsenał powiesił na ścianie obrazy-obiekty imitujące drzwi. W Lublinie ustawił blejtram w parku i namalował na nim to, co płótno sobą zasłaniało, tak by idealnie zlewało się z otaczającą go przyrodą. Następnie przez kolejne dwa tygodnie codziennie przemalowywał obraz, dostosowując go do zmiany pogody oraz procesów zachodzących w naturze.

Jak piszą krytycy, Wojciech Gilewicz obnaża wobec widza iluzję sztuki. Odkrywa sam proces tworzenia malarskiego pozoru. Pokazuje, że nasz odbiór otaczającego świata, jest względny i podlega zawsze jakiejś określonej perspektywie.

Podczas jednego z pobytów w Nowym Jorku Gilewicz namalował trzy płótna imitujące napisy graffiti na murze. W trakcie, gdy obraz powstawał, oryginalną ścianę wyczyszczono. Artysta zdecydował się wówczas na dość radykalny gest zasłonięcia jej swoim obrazem, nie informując o tym nikogo.

Jego płótna często tak bardzo zlewały się z otoczeniem, że trudno je było zauważyć. Gdy uczynił tak w Paryżu na zaproszenie Fundacji Deutsche de la Muerthe w 2004 roku, widzów zaopatrzył w specjalne mapy, ułatwiające odnalezienie jego obrazów.

(za: Klub Łaźnia Radom)