Mariusz Szpikowski krytycznie odniósł się do prasowych materiałów, że radomskie lotnisko to tylko szum medialny przed wyborami. - Pojawiły się tezy, że rozpoczęcie budowy podyktowane jest kalendarzem wyborczym. Reszta to działania pozorowane i niejasne prognozy ruchu lotniczego na radomskim lotnisku. Wielokrotnie podkreślaliśmy konieczność jak najszybszego przygotowania do operacji lotniska komplementarnego wobec Lotniska Chopina, w związku z kończącą się przepustowością lotniska stołecznego. Działania te wynikają także bezpośrednio z założeń Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność – Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej, która została przyjęta uchwałą Rady Ministrów 7 listopada 2017 r. Dokument zakłada wprowadzenie administracyjnego podziału ruchu na Lotnisku Chopina, który miałby polegać na przeniesieniu, zgodnie z obowiązującym prawem, części ruchu „do innego portu lotniczego położonego w regionie Mazowsza, dzięki temu port warszawski zwiększy swą zdolność do przyjmowania statków powietrznych operujących w ruchu przesiadkowym na trasach długodystansowych”. Kontekst rozbudowy portu lotniczego w Radomiu nie jest zatem w żaden sposób związany z lokalną polityką wyborczą, a wynika z długoterminowych planów transportowych na skalę kraju - stwierdził prezes PPL.

Mariusz Szpikowksi kolejny raz przypomniał, że przepustowość lotniska w pierwszej fazie rozbudowy będzie na poziomie 3 milionów pasażerów rocznie. - Inną kwestią jest wskazywana przepustowość 10 milionów pasażerów i jest określona dla strategicznego projektowania infrastruktury lotniska w przyszłości. Kolejne fazy rozbudowy będą uruchamiane w zależności od natężenia ruchu - powiedział nasz gość.

Mariusz Szpikowski powiedział, że rozstrzygnięcie ponownego przetargu na wydłużenie drogi startowej na lotnisku Radom-Sadków zostało przesunięte na kwiecień. - W nowym przetargu uwzględniono wiele uwag zgłoszonych przez oferentów, chociażby wydłużono czas realizacji zamówienia do 64 tygodni, umożliwiono dokonywanie zmian w projekcie budowlanym oraz zrezygnowano z wymogu budowy systemu ILS kat. I. Dodatkowo zmniejszono wysokość kar umownych za niedotrzymanie terminów, a jedynym kryterium oceny ofert będzie teraz cena. Pomimo tego, znów pojawiły się dodatkowe postulaty. Chodzi min. krótki okres składania ofert. Zwrócono również uwagę na zastosowanie aukcji elektronicznych. Wychodzących naprzeciw postulatom zleceniobiorców zrezygnowaliśmy z aukcji elektronicznej i postanowiliśmy przełożyć terminu otwarcia kopert na godz. 10:00 w poniedziałek 8 kwietnia - poinformował prezes PPL.

Czy mieszkańcy Radomia będą mieli korzyści z lotniska? - Należy pamiętać, że lotnisko to przedsięwzięcie biznesowe, czyli takie które przynosi zyski dla lotniska ale także dla miasta. Chodzi o możliwość rozwoju Radomia i danie nowych miejsc pracy. I mowa tu o takich branżach, jak budownictwo, transport czy nawet meteorologia. W późniejszym etapie są potrzebni ludzie do obsługi całego portu lotniczego, do którego potrzeba sztabu osób, między innymi mechaników, strażników czy handlowców. Zupełnie nowy terminal będzie spełniać warunki galerii handlowej, a to oczywiście daje nowe miejsca pracy. Korzyści dla miasta przyniosą także inwestycje logistyczne. To ogromna szansa, aby stworzyć w ciągu najbliższych trzech lat węzeł komunikacyjny. Mowa tu o oddaniu drogi kolejowej nr 8, budowa drogi S12 i oczywiście trasa S7, która znów będzie kręgosłupem transportowym na osi północ południe. Przywrócenie ruchu na S7 w jest korzyścią dla miasta, bo Radom stanie się dużo bardziej atrakcyjnym miejscem, które przyciągnie nowe inwestycje. Nowe linie kolejowe są również bardzo ważnym elementem infrastruktury dla całego Radomia. Modernizacja linii kolejowej z Warszawy do Radomia, ma zakończyć się w najbliższych latach. Radom może, dzięki budowie lotniska, także zacząć rozwijać się w branżach metalowych, motoryzacyjnych i obronnych. Nowa infrastruktura drogowa, kolejowa i lotnicza stwarza bardzo dobre warunki na zorganizowanie np. specjalistycznych targów. Port lotniczy w Radomiu podniesie rangę miasta, a tym samym stworzy lepiej płatne miejsca pracy i da szansę na rozwój radomskim firmom. Jest to bowiem również biznes gospodarczy, czyli wszystko wokół zacznie się rozwijać. Mowa tu o hotelach czy gastronomii, dla małych firm lokalnych i dla dużych inwestorów jest szansa na duży rozwój- mówił prezes Mariusz Szpikowski, z którym rozmawiał Radosław Mizera: