PORT LOTNICZY WARSZAWA RADOM
Dr Bartoszewicz: Radom musi wykorzystać potencjał lotniska!
Zdaniem dra Artura Bartoszewicza ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie powstający port lotniczy w Radomiu, powinien przyczynić się do opracowania strategii dalszego rozwoju miasta. - Władze miejskie muszą sobie odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań, w co miasto powinno zainwestować czy wykonać, żeby odpowiednio przyjąć i wykorzystać inwestycje na Sadkowie - powiedział gość Bilansu Dnia.
Według dra Bartoszewicza Radom dostaje prezent w postaci konkretnego miejsca w przestrzeni i zapotrzebowania na samym początku od 3 do nawet 10 mln pasażerów do obsługi. - Ci ludzie będą korzystali nie tylko z lotniska, dróg, ale przede wszystkim z całego potencjału miejskiego. Dotyczy to potrzeb turystycznych, logistycznych, biznesowych czy hotelarskich. Lokalne firmy, przedsiębiorcy muszą się z tym zmierzyć, bo to od nich zależy, czy Radom tę szansę wykorzysta - przekonywał wykładowca SGH.
A zatem jakie obowiązki powinny spoczywać po stronie Radomia? - Ruchome schody to oczywistość. Jednak najważniejsze jest zbudowanie przez miasto spójnego i nowoczesnego systemu transportu promującego i zachęcającego do odwiedzania miasta. Sprzyja temu bliskość do centrum i prosty układ ulic Lubelskiej i Żeromskiego. Do tego profesjonalna w obsłudze oferta noclegowa, sprzyjająca pobytowi przed lub po planowanym locie oraz oferta kulturalna, turystyczna, rozrywkowa - powiedział Artur Bartoszewicz w rozmowie z Radosławem Mizerą: