46-latek zaatakował w autobusie przypadkowego pasażera butelką i uszkodził szybę. Krótko po tym trafił w ręce funkcjonariuszy, a potem do policyjnej celi.

Sprawca zaatakował kobietę ostrym narzędziem, skradł niewielką kwotę pieniędzy i uciekł, pozostawiając na miejscu kobietę z licznymi obrażeniami ciała.

Zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia przedstawiono w prokuraturze 26-latkowi, który ostrym narzędziem ranił 33-letniego mężczyznę z gminy Kozienice. Sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. Za popełnione przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.

Kłótnia z konkubiną nie wyszła na dobre mężczyźnie, który został raniony przez kobietę nożem. 30-latka trafiła do aresztu, sprawą zajęła się prokuratura.

W sobotę wieczorem w szpitalu w Kozienicach rozegrały się dramatyczne sceny. Pacjent z psychozą po odstawieniu alkoholu próbował ugodzić nożem innych pacjentów. Jeden z nich odniósł powierzchowne rany. Napastnik został obezwładniony i odwieziony do szpitala psychiatrycznego.

Nawet do dziesięciu lat więzienia grozi 74-letniemu mieszkańcowi gminy Gielniów. Zaczęło się interwencją policji - skończyło się próbą przejechania policjantów i atakiem siekierą.

- Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie 35-letni mieszkaniec Radomia podejrzany o usiłowanie zabójstwa dwóch osób. - poinformowała Justyna Leszczyńska - rzecznik radomskiej Policji. Do zdarzenia doszło w nocy z sobotę na niedzielę przed jednym z radomskich klubów.

Dwie osoby zostały zatrzymane w związku z awanturą, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę przed radomskim klubem przy ul. Wernera. Podejrzany Łukasz K. usłyszał dwa zarzuty usiłowania zabójstwa.