- Każda woda jest niebezpieczna - niezależnie czy ma metr, pół metra, czy 20 metrów głębokości - mówi Arkadiusz Gradowski ze Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Radomiu, który był gościem "Bilansu Dnia".

Plaga utonięć z ostatnich dni spowodowała, że coraz więcej osób zaczęło zadawać sobie pytania na temat bezpieczeństwa przy wypoczynku nad wodą. Większość tragedii to efekt nieodpowiedzialności ludzi, ale też braku chęci ze strony samorządów do tworzenia bezpiecznych kąpielisk. Rozmawialiśmy o tym z Arkadiuszem Gradowskim i Michałem Bęcem ze Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Młody mężczyzna utonął w wyrobisku po kopalni w Wierzbicy.

W te wakacje na terenie garnizonu mazowieckiego utonęło już 9 osób. Tym tragediom można było zapobiec.