Informację o tym, że z balkonu na czwartym piętrze chce wyskoczyć mężczyzna, dyżurny opoczyńskiej policji otrzymał o godzinie 23. Zaraz na miejsce wysłani zostali funkcjonariusze. – Od razu zauważyli na zewnętrznej stronie balkonu na czwartym piętrze stojącego młodego mężczyznę, którego desperacko trzymała, jak się później okazało, matka. Kobieta krzyczała, że nie jest w stanie utrzymać syna dłużej – relacjonuje Barbara Stępień, rzecznik opoczyńskiej policji. Funkcjonariusze chwycili mężczyznę za ręce i chcieli wciągnąć go do domu, jednak ten próbował się wyrwać policjantom. Po kilkunastu minutach szarpaniny funkcjonariuszom udało się uratować chłopaka. Kiedy 22-latek się uspokoił i przestał stawiać opór, policjanci wciągnęli go na balkon, a potem wprowadzili do środka mieszkania. W tym czasie na miejsce zostało także wezwane pogotowie ratunkowe, którego lekarz postanowił hospitalizować 22-latka.