O zdarzeniu poinformowała leśników szydłowiecka policja. Uruchomiony został cały zespół pomocy dla wilka. - Niezwłocznie został zawiadomiony lekarz weterynarii. Straż leśna powiadomiła również prof. Romana Gulę i Artura Milanowskiego (leśnika z sąsiedniego nadleśnictwa pasjonującego się wilkami), którzy zajmują się badaniem tego gatunku na terenie województwa świętokrzyskiego oraz w jego bliskich okolicach. Wilka udało się szybko uwolnić przy pomocy lekarza weterynarii. Na szczęście, oprócz drobnych otarć, zwierzę nie odniosło żadnych ran i kontuzji - relacjonuje Milena Kępas z Nadleśnictwa Skarżysko. 

Warto dodać, że do takich sytuacji może dochodzić częściej, bo populacja wilka w regionie świętokrzyskim wzrasta. - Wilki w Puszczy Świętokrzyskiej zostały wytępione w latach 50. ubiegłego wieku. Powróciły do Puszczy po ponad 50 latach, w 2005 roku. Obecnie wilki występują prawie we wszystkich lasach Pogórza Świętokrzyskiego. Jest to co najmniej 5 rodzin wilczych - czytamy w artykule Romana Guli i Artura Milanowskiego w Magazynie LKP "Puszcza Świętokrzyska". Więcej można posłuchać [TU].