– Niestety okazało się, że warunki jakie postawił marszałek są dla większości mieszkańców nie do spełnienia.  Znikome zainteresowanie udziałem w tym programie pokazuje, że mieszkańcy oczekują prostych rozwiązań. Tak było w przypadku rządowego programu „Kawka” i tak jest w przypadku miejskich dotacji na likwidację pieców węglowych – skomentował wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik. Zainteresowani programem mieli m.in. dostarczyć świadectwo energetyczne lub audyt energetyczny oraz zadeklarować, że w wyniku realizacji projektu budynek mieszkalny osiągnie określone standardy energetyczne.

Rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Marta Milewska podkreśla spore zainteresowanie programem w całym województwie, ale jednocześnie deklaruje analizę krytycznych głosów. - Konkurs na wymianę pieców, kotłów i urządzeń grzewczych w ramach RPO jest skierowany do samorządów, ich związków i stowarzyszeń. Muszę powiedzieć, że z naszych obserwacji wynika, że cieszy się on największym zainteresowaniem spośród wszystkich aktualnych naborów w ramach RPO. Nasi konsultanci, którzy nie tylko udzielają informacji beneficjentom, ale również prowadzą szkolenia, mówią o tym, że jest bardzo dużo pytań dotyczących tego konkursu. Cieszymy się, że władze Radomia odniosły się do kryteriów konkursu. Przyjmujemy wszelkie uwagi, również te negatywne, ponieważ ten program jest programem pilotażowym i chcemy, żeby on był jak najbardziej dostosowany do rzeczywistych potrzeb samorządów i mieszkańców. Cieszymy się, że te negatywne głosy pojawiły się, bo są one dla nas konstruktywne. Dziękujemy i apelujemy o wszelkie uwagi ze strony wszystkich samorządów Mazowsza. Będziemy je bardzo dokładnie analizować, zbierać i dostosowywać program właśnie do tych oczekiwań - powiedziała Marta Milewska.