REGION
Wywozili z Polski niezbędne leki
Sprzedawali niezbędne leki za granicę. Mazowiecka policja zatrzymała 11 osób działających w mafii lekowej.
W akcję rozbicia mafii lekowej było zaangażowanych ponad 300 policjantów KWP w Radomiu i prawie 60 przedstawicieli Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej.
Chodziło o tzw. "odwrócony łańcuch dystrybucji leków". Członkowie grupy skupowali leki na podstawie fałszywych dokumentów. Były to medykamenty, które znajdują się w wykazie ministerstwa zdrowia jako "zagrożone brakiem dostępności w Polsce". Dotyczy to m.in. leków onkologicznych, przeciwzakrzepowych i kardiologicznych. Lista została sporządzona, żeby zapewnić ich dostępność na rynku w Polsce.
Leki były sprzedawane do polskich hurtowni farmaceutycznych z przeznaczeniem na eksport lub bezpośrednio do hurtowni zagranicznych. Zysk sięgał nawet 100% ceny zakupu w aptece.
Jak ustalili śledczy, grupa, by pozyskać duże ilości leków trudno dostępnych, współpracowała z aptekami z całej Polski. Średnio jednorazowa wartość zakupu leków przez zorganizowaną grupę przestępczą w aptece wahała się w granicach 14-200 tys. zł miesięcznie. Łączna wartość eksportu leków przez grupę sięgała 10 mln zł miesięcznie.
Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje też na pranie brudnych pieniędzy. Członkowie zorganizowanej grupy legalizowali osiągane zyski dzięki utworzonym w tym celu podmiotom zarówno krajowym, jak i zagranicznym i wystawianiu dokumentacji w postaci umów i faktur pozorujących transakcje gospodarcze.
Policja zatrzymała 11 osób podejrzanych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.