Ludowcy oprotestowali wynik jesiennych wyborów do sejmiku w okręgu opoczyńsko-tomaszowskim. Ich zdaniem wynik został wypaczony, bo w 17 obwodach wyborczych około 260 nieostemplowanych kart do głosowania komisje uznały za głosy nieważne. PSL-owi 127 dodatkowych głosów wystarczyłoby do zdobycia drugiego mandatu w okręgu. Stąd protest. Póki co jednak łódzki sąd nie dotarł jeszcze do wszystkich uznanych za nieważne kart do głosowania. Chodzi o 13 kart z jednej z komisji w Opocznie. Problem w tym, że w worku z kartami z tego okręgu nie było oddzielnego pakietu opisanego jako karty nieważne, a nawiązanie kontaktu z członkami komisji póki co nie powiodło się. Kolejna rozprawa wyznaczona została na 19 marca.