REGION
Bocian czarny postawił na Kociołki
Lasy Nadleśnictwa Kozienice mają nowego mieszkańca. Na terenie leśnictwa Kociołki pojawiło się kolejne stanowisko bociana czarnego (Ciconia nigra).
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wyznaczył dla niego strefę całorocznej i okresowej ochrony ostoi, miejsc rozrodu i regularnego przebywania. - Takich stref mieliśmy jeszcze w 2011 roku osiem, natomiast trzy strefy zostały w ciągu dziesięciolecia zlikwidowane, dlatego że bociany przestały już te gniazda zasiedlać. Gniazda te bardzo szybko się rozpadły i po prostu nie było szansy dalej utrzymywać strefy. Dotychczas obserwowaliśmy zatem regres, jeśli chodzi o bociana czarnego na naszym terenie. To ostatnie zdarzenie może być symptomem poprawy sytuacji - mówi zastępca nadleśniczego Nadleśnictwo Kozienice Artur Mazur.
Zobaczyć bociana czarnego to rzadkość. W Polsce żyje poniżej 2 tys. par. Bocian czarny zwany jest też hajstrą. W odróżnieniu od bociana białego bytuje przede wszystkim w lasach, najczęściej starych i podmokłych. - Gniazdo robi wysoko na starych drzewach. Preferuje stare dęby. Bocian czarny jest bardziej skryty od białego, trudniejszy do obserwacji. Zdarzają się jednak sytuacje, że możemy zobaczyć jak za koszącym łąkę ciągnikiem chodzi i bocian biały i czarny. Konieczność wyżywienia piskląt okazuje się silniejsza niż dystans do człowieka - mówi Jerzy Zawadzki, naczelnik Wydziału Ochrony Lasu w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. Menu bociana czarnego to przede wszystkim żaby i ryby. W odróżnieniu od kuzyna ogranicza spożycie gryzoni czy owadów.