Po mszy świętej odprawionej w kolegiacie św. Bartłomieja uczestnicy obchodów w asyście wojska przeszli na plac przy opoczyńskim muzeum. Tu przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza do opocznian zwrócił się Tomasz Łuczkowski, zastępca burmistrza miasta. Przypomniał on tragiczne wydarzenia sprzed 80 lat, które rozgrywały się także na ziemi opoczyńskiej. Mówił o zastrzelonym w pierwszych dniach wojny burmistrzu Ignacym Zakrzewskim, o 3,5 tys. mieszkańców Jarocina i okolic przesiedlonych w grudniu na ziemię opoczyńską, o utworzonym w mieście getcie, z którego do Treblinki na pewną śmierć wywiezionych zostało pod koniec października 1942 roku 4,2 tys. osób, o pacyfikacjach opoczyńskich wsi. Dodał, że opocznianie nie mogli na to wszystko spokojnie patrzeć, dlatego również u nas tworzone były struktury podziemnego państwa.

Tomasz Łuczkowski zaapelował, abyśmy pamiętali nie tylko o bohaterach, którzy walczyli z bronią w ręku, ale również o bezbronnych ofiarach wojny: dzieciach, kobietach i starcach. Podczas uroczystości pod pomnikiem nie zabrakło także apelu pamięci i salwy honorowej.

Następnie uczestnicy obchodów złożyli wiązanki kwiatów pod Pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Kolejnym punktem uroczystości było otwarcie wystawy w opoczyńskim muzeum. Jak wyjaśnia Wiktor Pietrzyk, pracownik muzeum, na ekspozycję składają się przede wszystkim militaria z czasów kampanii wrześniowej. Są wśród nich prawdziwe perełki, jak polska armata przeciwpancerna wzór 36 kaliber 37 mm.

Obchody zakończyła projekcja filmu „Hubal” w opoczyńskim domu kultury. Gościem specjalnym był Ryszard Filipski, odtwórca tytułowej roli.