Spiętrzanie się wody jest spowodowane zatorem kry w okolicach Michałowa i Biejkowa. Już wczoraj burmistrz Białobrzegów Adam Bolek ogłosił stan pogotowia przeciwpowodziowego. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

W piątek o godzinie 7:00 poziom wody w Pilicy w Białobrzegach osiągnął 253 cm i przekroczył stan alarmowy o 3 cm.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie hydrologiczne trzeciego (najwyższego) stopnia.

- Na Pilicy w rejonie Białobrzegów występuje gwałtowny wzrost stanu wody spowodowany piętrzeniem lodowym. W ciągu najbliższych godzin możliwy jest dalszy wzrost poziomu wody w strefie powyżej stanu alarmowego – informuje Michał Ceran z Biura Prognoz Hydrologicznych.

Starostwo Powiatowe w Białobrzegach monitoruje sytuację, ale sytuacja na razie nie zagraża mieszkańcom.

 - Poziom alarmowy jest na terenie gminy Białobrzegi, ale sytuacja dotyczy także gminy Promna. Pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych, jak również komendant powiatowej straży pożarnej na bieżąco monitorują sytuację. W chwili obecnej nie ma takiej potrzeby, żeby angażować nadmierne środki do tego, żeby to zwalczać, bo nie zagraża ono bezpośrednio bezpieczeństwu mieszkańców ani ich dobytkowi. Pracownicy są cały czas w terenie. Czekamy na rozwój zdarzeń - mówi Bartłomiej Kowalczyk, wicestarosta białobrzeski.

Poziom wody w Pilicy kontroluje także straż pożarna w Białobrzegach.

- Mamy bardzo rozległy teren rozlewowy od gminy Wyśmierzyce przez Białobrzegi. Na razie poziom przekroczył stan alarmowy, ale jeszcze nic doraźnego nie robimy. Cały czas monitorujemy stan wody, ale na razie jest jeszcze stabilnie - powiedział asp. Jacek Podwysocki z białobrzeskiej straży pożarnej.

Nad Pilicą znajduje się ośrodek EMAUS w Turnie. Jak poinformował nas ks. Radosław Walerowicz, rzeka jest zamarznięta. Wczoraj straż pożarna dokonała pomiaru wody, ale nie ma zagrożenia dla budynków znajdujących się na tym terenie.