REGION
Opłaca się zbierać deszczówkę
Trudno uwierzyć, ale prawie 90% zużywanej codziennie przez nas wody nie ma zastosowania spożywczego. Na szczęście są sposoby, żeby za nią nie płacić, ponieważ spada nam ona z nieba. Podpowiadamy jak zbierać deszczówkę i oszczędzać pieniądze.
Jak się okazuje 90% wody w gospodarstwie domowym służy do takich czynności jak: pranie, podlewania ogrodu, podlewania kwiatów w domu, mycia samochodu, sprzątanie, spłukiwanie toalet.
Jak wyjaśnia Marek Ryszka, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, zbieranie deszczówki to ekologia – oszczędzamy cenne zasoby wody pitnej oraz oszczędności – deszczówka nic nie kosztuje:
Jak zatem zatrzymać wodę i pieniądze, które dosłownie spadają nam z nieba? Służą do tego specjalne instalacje przydomowe:
Do założenia instalacji zbierającej wody opadowe i roztopowe dodatkowo powinien zachęcić nas fakt, że możemy otrzymać na nią nawet 5000 złotych dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej:
Ile w praktyce możemy oszczędzić? Przykładowo – przy średniej rocznej wartości opadów w Polsce i domu z dachem o powierzchni 100 m2 pokrytym dachówką ceramiczną można zebrać ponad 60 000 l/rok – prawie tyle ile przeciętny Polak zużywa w ciągu dwóch lat.