Apele dotyczą przede wszystkim oszczędnego korzystania z wody i ograniczenie do minimum podlewania przydomowych ogródków, trawników, a także napełniania basenów. Zalecane jest korzystanie z wody deszczowej. Listę gmin, które apelują o oszczędzanie wody znajdziecie TUTAJ.

Susza dotyczy także rolników. Z danych Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa wynika, że deficyt wody dla roślin uprawnych wiosną wystąpił w niemal całym kraju.

- Brak dostatecznej liczby opadów spowoduje wzrost kosztów produkcji, a dla konsumentów będzie to oznaczało wzrost cen płaconych w sklepach. Susza to zjawisko, które najbardziej redukuje plony. Woda dzisiaj zaczyna być dobrem, które jest w deficycie - mówi Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników Rzeczpospolitej.

Prezes związku sadowników mówi, że gwałtowne opady deszczu, które coraz częściej występują w Polsce, nie uzupełnią braków.

- Opady gwałtowne powodują, że woda spływa. Kłania się zaniedbany system zatrzymywania wody w zbiornikach. Procedury prawne są tak skomplikowane, że wielu rolników rezygnuje z kopania stawów, co spowoduje, że coraz więcej wody będzie uciekało do morza - dodaje Maliszewski.

Z raportu Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa wynika, że największy zasięg suszy rolniczej dotknął w tym roku zbóż jarych.